"Krew z krwi 3" odcinek 5 - sobota, 29.03.2025, o godz. 20.20 w TVP1
Carmen w 5. odcinku "Krew z krwi 3" będzie wiedziała, że odzyskanie Franka (Maciej Musiał) jest tylko pozorne. Owszem, synowi nie będzie dłużej groziło okrucieństwo porywaczy, ale Tarczyński szybko weźmie się za przesłuchanie chłopaka. Grozi mu odsiadka, a mężczyzna będzie chciał ugrać coś na ewentualnej współpracy z Frankiem. Mało tego, nie jest tajemnicą jakie zdanie Tarczyński ma o Carmen i że łączy jej wyjście na wolność z gangsterskimi atakami, które dzieją się na każdym kroku.
Carmen dostanie namiar na Tarczyńskiego
W 5. odcinku "Krew z krwi 3" Luther znów stanie na wysokości zadania i przekaże Majewskiej dokładnie namiary na prokuratora. Majewska, wbrew zdaniu Jana (Bartłomiej Topa) będzie chciała osobiście złożyć pewną propozycję. Bynajmniej nie podczas rozmowy w prokuraturze lub na komendzie. Dzięki Lutherowi będzie wiedziała, gdzie szukać mężczyzny.
- Kariera, byłe partnerki, tu masz wszystko - powie Luther, podając Carmen dokumenty na Tarczyńskiego.
- Gdzie się zatrzymał? Ma obstawę? - Majewska nie odpuści, wyciągnie od przyjaciela potrzebne informacje i z gotowym zamiarem pojedzie pod wskazany adres. Będzie wiedziała, w którym hotelu i którym pokoju zatrzymał się prokurator.
Carmen wyceluje do Tarczyńskiego z broni!
Majewska pojedzie do Tarczyńskiego, który absolutnie nie będzie się jej spodziewał.
- Dzień dobry, panie prokuratorze - z lekkim uśmieszkiem przywita się Carmen.
- Pani sobie chyba żartuje. To jest najście! Odpowie pani za to, żegnam! - Tarczyński spróbuje zamknąć kobiecie drzwi przed nosem, ale ona zablokuje je nogą. Wyjmie broń, wymierzy w prokuratora i powie bardzo ważne zdanie.
- Mam dla pana propozycję nie do odrzucenia - uzna Majewska. Nie zabije Tarczyńskiego, ale to, co wymyśliła może skutecznie odmienić los jej i Franka.
- "Myśl pozytywnie!" A co, jeśli się nie da? | ZWROT AKCJI
- Zwrot Akcji dla mózgu! Co robią z nim social media i dlaczego warto odłożyć telefon | ZWROT AKCJI
- Po latach pracy Renata odeszła ze szkoły. "Straciliśmy w oczach społeczeństwa" | ZWROT AKCJI