"Na Wspólnej" odcinek 3937 - czwartek, 19.12.2024, o godz. 20.10 w TVN
W 3937 odcinku "Na Wspólnej" u Ostrowskich dojdzie do kolejnej tragedii, przed którą niestety nie zdoła ich ostrzec Mia! Zdradzamy, że dziewczyna w ostatniej chwili uratuje Maćka przed desperacką próbą odebrania sobie życia, na którą chłopak się zdecyduje, gdy podsłucha rozmowę Ewy z Danką. Wówczas syn zmarłej Doroty zda sobie sprawę, że może trafić do domu dziecka, gdyż będzie przysparzał Ostrowskim wiele problemów, a także przyczyni się do zawału Arka, o co będzie oskarżać go także i ciotka. I to sprawi, że chłopak już nie wytrzyma, gdyż nie poradzi sobie z zalewającymi go wyrzutami sumienia! I wówczas zdecyduje się pożegnać z życiem, ale w 3934 odcinku "Na Wspólnej" uniemożliwi mu to Mia! Ale wcale nie na długo...
Załamanie Maćka w 3937 odcinku "Na Wspólnej"!
Wszystko przez to, że w 3937 odcinku "Na Wspólnej" życie Maćka znów stanie pod dużym znakiem zapytania! A to dlatego, że chłopak ulegnie poważnemu wypadkowi! Jak do tego dojdzie? W 3937 odcinku "Na Wspólnej" Arek zacznie coraz bardziej martwić się o Maćka, który kompletnie załamie się po swojej nieudanej próbie samobójczej. Chłopak będzie w bardzo złym stanie psychicznym, ale "uspokoi" Ostrowskiego, że niebawem to już nie będzie jego problem, gdy on trafi do domu dziecka. Lekarz będzie zszokowany słowami chłopaka, o których natychmiast powie Ewie. I wtedy Ostrowska zda sobie sprawę, że Maciek najprawdopodobniej podsłuchał fragment jej rozmowy z Zimińską.
Maciek zginie w wypadku w 3937 odcinku "Na Wspólnej"?
Oczywiście, w 3937 odcinku "Na Wspólnej" Ewa spróbuje wytłumaczyć się przed Maćkiem, ale rozżalony chłopak wcale nie będzie chciał jej słuchać! Tym bardziej, że straci już co do niej zaufanie. I nic dziwnego, gdyż do tej pory będzie widział w niej swoją jedyną sojuszniczkę, ale po zawale Arka wszystko się zmieni, a on sobie już z tym nie poradzi. I w 3937 odcinku "Na Wspólnej" ucieknie od Ostrowskich, a co gorsza wbiegnie tuż pod koła rozpędzonego samochodu! Czy Maciek przeżyje wypadek? A może chłopak umrze, a "problem" Ostrowskich, jak on uważał, sam się rozwiąże? Dowiemy się już niebawem!