"Na sygnale" odcinek 610 - środa, 9.10.2024, o godz. 21.55 w TVP2
W 610 odcinku "Na sygnale" życie Martyny znów zostanie zagrożone! Przypomnijmy, że dopiero co Strzelecka padła ofiarą gangstera Czubaka (Krzysztof Pyziak), który zaatakował ją w jej własnym mieszkaniu tuż po tym, jak wydała go policji. Na szczęście z odsieczą żonie przybył wówczas Piotr i nie inaczej będzie także i tym razem. Zdradzamy, że w 610 odcinku "Na sygnale" Martyna wspólnie z Romkiem i Beatą (Justyna Sieniawska) postanowią reprezentować swoją bazę w trakcie zawodów dla ratowników. I choć występ Górskiej stanie pod dużym znakiem zapytania, gdy Góra (Tomasz Piątkowski) zacznie protestować przeciwko jej startowi tuż po tym, jak żona powie mu o ciąży, to ostatecznie pozostanie on niezagrożony i przyjaciele wspólnie stawią się na starcie, aby uczestniczyć w triatlonie.
Przerażający wypadek Martyny w 610 odcinku "Na sygnale"!
Tyle tylko, że w 610 odcinku "Na sygnale" Strzeleckiej tuż przed startem zepsuje się rower, co jak się okaże później będzie znakiem, aby w ogóle w nim nie startowała. Ale Martyna tak łatwo się nie podda, gdy nie po to będzie tyle trenowała, aby teraz się wycofać, a tym samym wystawić swoją drużynę. Dlatego w 610 odcinku "Na sygnale" pożyczy sprzęt od Zdzisia (Jarosław Gruda) i wystartuje w zawodach, w czasie których niespodziewanie straci przytomność i to właśnie w trakcie jazdy na rowerze. Oczywiście, Strzeleckiej natychmiast wyruszy z odsieczą Romek, a także będący w konkurencyjnej drużynie Piotr, jak również Nowy z Basią, którzy będą zabezpieczać wydarzenie. Wśród nich zabraknie jedynie Beaty, która w tym samym czasie będzie walczyć o życie swojej dawnej znajomej ze studiów, Kamy Walickiej, gdy ta zacznie się topić po wyścigu w basenie.
Strzelecka przeżyje w 610 odcinku "Na sygnale", ale to jeszcze nie będzie koniec?
Na szczęście, w 610 odcinku "Na sygnale" Martyna nie umrze, a ratownikom uda się uratować jej życie. Strzelecka odzyska świadomość, a na dodatek będzie w stanie stanąć o własnych nogach i pocieszać Zdzisia, który będzie obwiniał się o tą tragedię, gdyż to przecież na jego rowerze będzie jechać Martyna. Tyle tylko, że jej utrata przytomności w 610 odcinku "Na sygnale" będzie mogła wcale nie być spowodowana złym sprzętem, a ostatnimi stresującymi wydarzeniami, które rozegrały się w jej życiu. I to nie tylko ze względu na jej niewiernego męża, ale także pracę. Tym bardziej, że Strzeleckiej przyjdzie zmierzyć się także z byłym stażystą, Hubertem (Jakub Ormaniec), którego wcześniej wyrzuciła z ich stacji, a on teraz zacznie się mścić, a na dodatek zastraszać swoją byłą szefową!