"M jak miłość" odcinek 1834 - poniedziałek, 9.12.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1834 odcinku serialu "M jak miłość" Paweł zmierzy się z bolesną prawdą o zdradzie żony Franki z jego bratem Piotrkiem. Choć pocałunek miał miejsce podczas zakrapianego alkoholem wesela, jego konsekwencje będą dla Pawła druzgocące. Załamany i pozbawiony sensu życia, znajdzie wsparcie jedynie u byłej ukochanej, Magdy...
Paweł w 1834 odcinku serialu "M jak miłość" będzie w wyjątkowo kiepskiej formie psychicznej. Zazdrość wobec sukcesów Piotrka dosłownie go sparaliżuje. Patrząc na swojego brata - wziętego prawnika, szczęśliwego ojca i męża, Paweł poczuje, że jego życie jest jedynie cieniem tego, co osiągnął Piotrek. Frustracja znajdzie ujście w małych, ale bolesnych złośliwościach kierowanych w stronę brata. Jego humor stanie się nie do zniesienia, a Franka z trudem będzie znosiła coraz bardziej przykre komentarze...
Kryzys Pawła w 1834 odcinku "M jak miłość". Franka i Kinga od razu zauważą, że coś jest nie tak
Jak podaje światseriali.interia.pl Piotrek początkowo nie zauważy problemu, żartując nawet z zachowania bliźniaka, jednak sytuacja szybko stanie się poważniejsza. W 1834 odcinku serialu "M jak miłość" Franka i Kinga (Katarzyna Cichopek) zaniepokoją się rosnącą nerwowością Pawła, podejrzewając, że może to być coś więcej niż zwykły zły dzień.
- A jego co ugryzło?
- Nie wiem. Całą drogę się do mnie nie odzywał.
- Andropauza... Niby bliźniak, te same geny... A jednak... On się starzeje, a ja... jakby mniej... Zawsze miałem więcej szczęścia od Pawła. I dziewczyny bardziej mnie lubiły...
Magda pocieszy Pawła w 1834 odcinku "M jak miłość"
W 1834 odcinku serialu "M jak miłość" Magda, była ukochana Pawła, okaże się jego największym wsparciem. Gdy zauważy, że Zduński będzie na skraju załamania, natychmiast postanowi szczerze z nim pogadać. Paweł, mimo początkowych oporów, w końcu wyzna swoje obawy. Przyzna, że czuje się gorszy od Piotrka i że jego życie wydaje mu się bez znaczenia. Porównując swoją rowerownię do sukcesów prawniczych brata, Paweł poczuje się, jakby przegrywał w każdym aspekcie życia...
- No dobra, to przyznaj się, o co poszło z Piotrkiem?
- Nie pokłóciłem się z Piotrkiem, nawet nie byłoby kiedy, bo ostatnio rzadko się widujemy. Po prostu... Sam nie wiem. Chyba się starzeję... Czterdziestka na karku i głupie myśli... Co ja naprawdę osiągnąłem? Rowerownia... Wielki mi biznes! Faktycznie, trochę słabo wypadam przy moim bracie - wziętym prawniku, szczęśliwym ojcu gromadki dzieci...
- Przestań... Przyczepiłeś się do Piotrka zupełnie bez powodu!
- Może...? Zawiść, ludzkie uczucie. Porównując, tak na zimno, obiektywnie... Co Piotrek może zaoferować Kindze... a co ja France?
- Dobra, Pawełku, ja odpadam. Bredzisz, jak potłuczony. Pogadamy, jak będziesz w lepszej formie, a na razie - kup France kwiatki, weź ją do kina... To dobrze zrobi ci na głowę. Dbaj o nią, nie strzelaj focha, ona na to nie zasługuje. Kocha cię jak głupia... I wkurza mnie, bo jest młodsza.