"Barwy szczęścia" odcinek 3154 - piątek, 21.03.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3154 odcinku „Barw szczęścia” Bruno będzie zachwycony domem Justina, który wcześniej ten wynajmie dla siebie i Reginy. Jednak po bolesnym rozstaniu z Czaplą na Sycylii, które nastąpi tuż po tym, jak Skotnicki nakryje ukochaną na pocałunku z Frankiem (Mateusz Banasiuk), nie będzie mu już on potrzebny!
A wszystko przez to, że wówczas biznesmen zdecyduje się w końcu odpuścić i zerwie z Reginą, która następnie wróci z mężem do Polski i postanowi dać mu jeszcze jedną szansą. Czapla zdecyduje się wyjechać z Frankiem i Kamilkiem (Władek Domański) do Bydgoszczy.
I choć Justin jednak wróci z Sycylii, gdy będzie pakować ostatnie bagaże, to już kochankowie do siebie nie wrócą, przez co Skotnicki ostatecznie postanowi pozbyć się domu, który już w 3154 odcinku „Barw szczęścia” wynajmie od niego Stański!
Bruno będzie oczarowany domem Justina w 3154 odcinku „Barw szczęścia”!
A to dlatego, że w 3154 odcinku „Barw szczęścia” gniazdko Skotnickiego wywrze na nim naprawdę ogromne wrażenie. Do tego stopnia, że po obejrzeniu go od razu będzie gotowy je wynająć. Szczególnie, że po rozwodzie z Bożeną postanowi w końcu zacząć nowe życie u boku Karoliny w zupełnie innym miejscu niż hotel, co z kolei nie spodoba się Amelii.
Ale Bruno będzie tak zdeterminowany, że jak tylko dowie się, że Justin chce się pozbyć swojej nieruchomości, to od razu się nią zainteresuje i już w 3154 odcinku „Barw szczęścia” podejmie ostateczną decyzję co do jego wynajmu!
Stański zamieszka z nową rodziną w domu Skotnickiego w 3154 odcinku „Barw szczęścia”!
A to już w ogóle dobije Amelię w 3154 odcinku „Barw szczęścia”, która poskarży się na zachowanie kochanków Basi (Sławomira Łozińska). Ale ku jej zaskoczeniu i Grzelakowa weźmie stronę młodych i pochwali decyzję jej syna, który w 3154 odcinku „Barw szczęścia” odetnie się od równie bolesnej co Justin przeszłości i zacznie już zupełnie nowe życie z Karoliną i Dobromirem (Franciszek Bukowski) u boku w nowym domu! I oby tylko z lepszym finałem niż Skotnicki! A już na pewno nie takim samym!
