"Barwy szczęścia" odcinek 3109 - piątek, 17.01.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Kto zabił Szymańskiego z "Barw szczęścia"? Czy to jego syn jest odpowiedzialny za śmierć wiejskiego pijaka, który ze wszystkimi szukał zwady, a własnej rodzinie urządził piekło na ziemi? Co tak naprawdę stało się w noc wypadku Kasi, która uderzyła w "coś" samochodem Mariusza, ale po wyjściu z auta nikogo i niczego nie zauważyła? Z pozoru niegroźny wypadek miał straszne skutki, gdy okazało się, że Szymański nie żyje, a w pobliżu jedna z sąsiadek, Borowska (Dorota Piasecka), znalazła rower zmarłego.
Jak wytłumaczyć to, że Kasia i Mariusz po powrocie w miejscu wypadku nie znaleźli żadnej ofiary, a pijany Szymański dotarł do domu ranny, ale zmarł dopiero w szpitalu następnego dnia? Na te pytania jeszcze długo widzowie nie dostaną odpowiedzi!
Wyniki sekcji zwłok Szymańskiego w 3109 odcinku "Barw szczęścia" wskażą przyczynę śmierci
Ale w 3109 odcinku "Barw szczęścia" nasuną się już pewne podejrzenia wobec młodego Szymańskiego, który z ukrycia będzie podsłuchiwał rozmowę matki, Borowskiej z policjantem Majakiem. Już całe Brzeziny obiegnie wieść, że Mariusz siedzi w więzieniu, że to właśnie on jest podejrzany o zabicie Szymańskiego, ale do spowodowania wypadku przyznała się także Kasia.
W 3109 odcinku "Barw szczęścia" wyjdą na jaw wyniki sekcji zwłok Szymańskiego, które wykażą, że przyczyną śmierci była obrażenia po wypadku, a nie po pobiciu!
Zeznania Szymańskiej w 3109 odcinku "Barw szczęścia" obciążą Mariusza, a nie Kasię
- Ja nie wierzę, że jedno z nich mogło to zrobić i uciec... Mi się to w głowie nie mieści! - zezna Szymańska
- Ja też nie. Nasz Mariusz i pani Kasia? A wy to wiecie tak już na pewno? - zapyta Borowska.
- Oboje się przyznali. A sekcja zwłok wykazała, że pan Szymański zmarł w wyniku obrażeń typowych dla ofiar wypadków komunikacyjnych - wyjaśni Majak.
- To jak to, oni mi razem potrącili męża?
- Właśnie to musimy ustalić, kto z nich prowadził samochód... A pan Karpiuk, jakie miał relacje z panem Szymańskim?
- Okropne! - rzuci Borowska.
- Ostatnio się pogodzili... - wtrąci Szymańska.
- Tak? Jakoś nie było widać!
- Bo ten mój to też był ciężki człowiek, uparty... Ale te śmieci to naprawdę trudno wybaczyć. Ten skład to jest tuż przy naszej ziemi! - żona Szymańska przypomni awanturę o składowisko toksycznych odpadów w garażu Mariusza.
- Mariuszka akurat wrobili nieuczciwi najemcy! - obroni rolnika Borowska.
- Tak. On taki obrotny dałby się wrobić?!
- Czyli teoretycznie miał motyw do zemsty? - zapyta Majak.
- Ale niemożliwe! Mariusz miałby go potrącić z zemsty?- Borowska wykluczy winę Karpiuka.
- On jako jedyny we wsi miał powód... - stwierdzi Szymańska.
- A inni to go lubili? Chyba tylko jak mogli z nim wypić!
- A ty po czyjej jesteś stronie?
- Po żadnej! Ludzi szkoda, wszystkich!
- A jeśli to ona? To jak ona mi mogła patrzeć w oczy i nic nie powiedzieć? - żona Szymańskiego nie uwierzy w winę Kasi.
- Bo to tak łatwo powiedzieć, że się człowieka zabiło? - zapyta ją Borowska.
Tymczasem zaczajony w krzakach syn Szymańskiego w 3109 odcinku "Barw szczęścia" będzie przysłuchiwał się rozmowie matki i sąsiadki z policjantem. To nie przypadek, że tego samego dnia w gospodarstwie Mariusza "ktoś" umieści potworny napis białą farbą "Mordercy"!