Dominika i Sebastian nie zachwycą Nikoli w 3037 odcinku "Barw szczęścia”
W 3037. odcinku "Barw szczęścia" Dominika i Sebastian spotkają wreszcie małą istotę, która może się stać częścią ich rodziny. Pracownica domu dziecka powie im jednak, że Nikola niesie ze sobą bagaż trudnych doświadczeń, choć ma dopiero osiem lat. Okaże się, że potencjalni rodzice zastępczy już dwa razy zrezygnowali z adopcji dziewczynki:
- Były próby przysposobienia, ale za pierwszym razem na drodze stanęła choroba przyszłych rodziców, a za drugim wróciła do nas po kilku miesiącach. Nikola jest szczególna. Jest bardzo inteligentna, ale zdystansowana i nieufna.
Kiedy kilka minut później Kowalscy poznają Nikolę, przekonają się, że jej opiekunka miała rację. Nikola zapyta ich prosto z mostu:
- Chcecie sprawdzić, czy nadaję się na wasze dziecko?
Dominika odpowie, że oboje z Sebastianem chcą ją poznać, ale dziewczynka odpowie im szczerze:
- I tak nie będziecie mnie chcieli.
Odda im prezent, jaki ze sobą dla niej przynieśli – pluszaka – i wyjdzie ze świetlicy.
Dominika będzie mocno rozczarowana Nikolą w 3037 odcinku "Barw szczęścia”
Po powrocie do domu, w 3037. odcinku serialu „Barwy szczęścia”, rozżalona Dominika przypomni Sebastianowi, że z Mateuszem (Filip Kowalewicz) było zupełnie inaczej – prościej i że od razu zapałali do siebie sympatią. On odpowie na to, że pierwsze spotkanie niczego jeszcze nie przesądza i miłość może przyjść z czasem. Ale Dominika się z nim nie zgodzi:
- A jeśli nie przyjdzie? Przecież to decyzja na całe życie... Będziemy udawać, krzywdzić i Nikolę i siebie? Wczoraj byłam podekscytowana, a teraz wszystko prysło – powie rozczarowana. (dialogi za:Swiatseriali.interia.pl)
Nikola znowu zostanie sama w serialu „Barwy szczęścia”?
W kolejnych odcinkach widzowie mogą nie zobaczyć nowej członkini rodziny Kowalskich w ich mieszkaniu. Kowalscy będą mieli coraz więcej wątpliwości dotyczących samej adopcji. Być może wcale nie są jeszcze gotowi na dziecko, zwłaszcza okaleczone psychicznie.