Na Kiemliczów spadnie wielki cios. Jagoda i Tadeusz dowiedzą się, że ich córeczka ma wadę serca… Na szczęście operacja prenatalna będzie dawać duże szanse na wyleczenie małej Dorotki, jeszcze zanim przyjdzie na świat.
W „M jak miłość” Tadeusz będzie odwiedzał Jagodę w szpitalu o każdej porze
Dla emocjonalnej Jagody informacja o wadzie serca jej córeczki będzie druzgocąca. Byłaby taką dla każdej matki, ale Kiemliczowa jest szczególnie podatna na nieoczekiwane zdarzenia, zwłaszcza kiedy przynoszą obawy – niespokojna i wybuchowa. Jak sama Katarzyna Kołeczek mówi w wywiadzie dla „Świata Seriali”, Jagoda zacznie panikować. Ale kiedy trafi do szpitala, nigdy nie będzie w nim sama, bo mąż będzie dla niej łamał regulamin odwiedzin, nawet nocą przynosząc jej smakołyki. Jagoda będzie się czuła bezpieczna, kochana i rozpieszczana.
Tadeusz okazał się wymarzonym mężem dla Jagody w „M jak miłość”
Tadeusz okazał się doskonałym mężem dla Jagody. Chociaż nie od razu była nim zainteresowana, skończyło się na tym, że po pożarze ich domu sama parła do drugiego ślubu, kościelnego. Kiemlicz zdał egzamin i stał się wielkim wsparciem dla Jagody. I z pewnością będzie też wspaniałym ojcem, bo marzył o tym od dawna. Pokój dla Dorotki wkrótce będzie gotowy. I zamieszka w nim zdrowa dziewczynka.
Już niedługo poród Jagody w „M jak miłość”
Tadeusz miał dużo czasu, by przyzwyczaić się do myśli o rodzinnym porodzie Jagody. Skoro histeria związana z ciążą żony już ustąpiła spokojnemu wsparciu dla niej, to może i narodziny dziecka, przy których ma być, przebiegną bez paniki…