"M jak miłość" odcinek 1838 - wtorek, 7.01.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1838 odcinku "M jak miłość" Kama będzie przebywać na Śląsku, gdzie wyjechała po kolejnych nieudanych próbach zbliżenia się do Marcina (Mikołaj Roznerski). Kama nie ma pojęcia, że Chodakowski odzyskał wspomnienia i chce się z nią skontaktować. Kompletnie zapomni o telefonie i wieściach z Warszawy i skupi się na spędzaniu czasu z wujkiem. Tym bardziej, że stryj opowie jej o szokującej śmierci syna sąsiada, pogrzebie i targnięciu się na życie. Kiedy Kama usłyszy mrożącą krew w żyłach historię, wypowie dziwne słowa.
Kama nie chce żyć? Erwin przerażony stanem kobiety w 1838 odcinku "M jak miłość"
- Co się z tym światem porobiło... Synek 22 lata i sam*******o? To się w głowie nie mieści! Miał jakieś problemy z narkotykami, był na odwyku, próbował parę razy i wybrał takie rozwiązanie?! - Erwin będzie bardzo poruszony historią młodego mężczyzny, który odebrał sobie życie.
- Może nie miał innego wyjścia - zaoponuje Kama.
- To nie jest żadne wyjście. To nie jest wyjście tylko tchórzostwo! To jest tchórzostwo i egoizm (...) - Erwin będzie ostro bronił swojego podejścia, ale nie spodziewa się tego, co powie mu podłamana sytuacją z Marcinem Kama...
- Wujku, ja tego chłopaka nie tłumaczę, ale człowiek ma czasami wszystkiego tak dość, że chce po prostu zniknąć... - powie Kama w 1838 odcinku "M jak miłość", ale natychmiast zauważy zaszokowaną, przerażoną minę wujka. Od razu się poprawi. - Faktycznie, głupoty gadam - przyzna kobieta, by nie martwić stryja.
Erwin świadkiem powrotu miłości Kamy i Marcina
Już w 1838 odcinku "M jak miłość" Erwin przekona się na własne oczy, że Kama będzie jeszcze szczęśliwa. Marcin osobiście przyjedzie na Śląsk i zacznie szukać kobiety. Początkowo obaj przerażą się, że nie mogą skontaktować się z Kamą, ale koniec końców wszystko wyjdzie na dobre. Kama wróci do domu stryja, wpadnie w objęcia detektywa i znów zapanuje między nimi miłość. To uspokoi nerwy Erwina.