"Na sygnale" odcinek 705 - środa, 9.04.2025, o godz. 22.25 w TVP2
W 705 odcinku „Na sygnale” Benio nie poradzi sobie z wyrzutami sumienia po dramatycznej akcji, w trakcie której Kuba wbiegnie do zaczadzonego budynku, aby ratować dziecko. Vick będzie miał sobie za złe, że jako szef ich zespołu nie zatrzymał kolegi, a w efekcie też i go nie uratował, gdyż nie udało mu się przywrócić u niego krążenia.
Do tego stopnia, iż nie będzie w stanie odwiedzić Szczęsnego i spojrzeć mu w oczy. Dlatego w 705 odcinku „Na sygnale” sam zgłosi się na dyżur, aby umożliwić to innym. A samemu spróbować to zgłuszyć, co nie umknie uwadze Wiktora! Mimo iż brat spróbuje się z tym ukryć, ale tylko do czasu!
- Co tak stoisz sam? - zacznie Wiktor
- Co mam robić? - spyta retorycznie Benio.
- Dlaczego wziąłeś dzisiaj dyżur? - spyta Banach.
- Ktoś musiał. Co to jest za dochodzenie? Wanda cię przesłała? - zdenerwuje się Vick.
- Nie byłeś w szpitalu u Kuby. Nawet na chwilę. Jest jakiś powód? - zacznie dociekać szef stacji.
- To chyba nie jest zbyt wesoły widok, prawda? - rzuci ratownik.
- No nie, nie jest. Ale jakoś inni potrafili przyjść. Słuchaj, tu nie chodzi tylko o Kubę. Powinniśmy być w tym razem wszyscy i doskonale o tym wiesz - pouczy go brat.
Dręczony wyrzutami sumienia Benio rzuci się na Wiktora z pięściami w 705 odcinku „Na sygnale”!
I w tym momencie w 705 odcinku „Na sygnale” Vick już nie wytrzyma i wybuchnie! Benio już dłużej nie będzie w stanie tłumić w sobie emocji i wyżyje się na własnym bracie i to nie tylko słownie, ale i fizycznie, gdy ten w końcu dojdzie do tego, co tak naprawdę go gryzie!
- Jezus Maria, jaki wspaniały speech od pana dyrektora - wścieknie się Benio.
- Dlaczego kpisz? - spyta Wiktor.
- Ty się pierwszy do mnie przypieprzyłeś! - odpowie jeszcze bardziej zdenerwowany Vick.
- Może chodzi o to, że masz nieczyste sumienie, co braciszku? - wytknie mu Banach.
- Coś ty powiedział?! - dopyta rozjuszony brat, a gdy ten w 705 odcinku „Na sygnale” potwierdzi, że to co słyszał, to brat rzuci się na niego z łapami.
Banach uświadomi brata, że Kuba nie umarł przez niego w 705 odcinku „Na sygnale”!
I w efekcie w 705 odcinku „Na sygnale” obaj bracia skończą z poobijanymi twarzami! Ale to i tak będzie potrzebne, aby wstrząsnąć Beniem i pomóc mu zrozumieć, że śmierć Kuby nie jest jego winą tylko świadomym wyborem Szczęsnego, który poświęcił swoje życie za dziecko...
- Nie możesz się obwiniać - powie mu Wiktor.
- Ale to ja dowodziłem akcją - zauważy Benio.
- Ale to Kuba ocenił ryzyko. Znał zasady. Własne bezpieczeństwo przede wszystkim - przypomni mu Banach.
- Mogłem mu po prostu zabronić! - uzna Vick.
- Bzdura! Chciał to zrobić i mógł się wycofać w każdym momencie, ale chciał ratować tego dzieciaka. Codziennie balansujemy na granicy ryzyka. Taki... cholerny zawód, zdarza się... - podsumuje szef stacji i niestety w 705 odcinku „Na sygnale” będzie miał rację...