Na sygnale, odcinek 707: Wzruszający pogrzeb Kuby. Takimi słowami Nowy pożegna zmarłego Kubę przed złożeniem trumny do grobu - ZDJĘCIA

"Na sygnale" odcinek 707 - wtorek, 15.04.2025, godz. 21.55 w TVP2

Pogrzeb Kuby, który odbędzie się w 707 odcinku "Na sygnale" będzie tak samo wstrząsającym wydarzeniem jak śmierć Szczęsnego, chwila, kiedy został odłączony od respiratora, a jego narządy zostały pobrane do przeszczepu. Ostatnią wolą Kuby było zostać dawcą organów. To dlatego pogrążeni w żałobie ratownicy z bazy w Leśnej Górze będą mieli świadomość tego, że jakaś część Kuby będzie czuła w innych ludziach, którym ocalił życie tak nagłą, bezsensowną śmiercią.

Tak przebiegnie pogrzeb Kuby w 707 odcinku "Na sygnale"

W odcinku 707 "Na sygnale" bliscy Kuby z pracy, członkowie jego rodziny - ojciec Ryszard (Dariusz Dłużewski), spotkają się na cmentarzu na jego pogrzebie, gotowi w końcu na pożegnanie. Kondukt żałobny otworzy Zdzisio (Jarosław Gruda), który będzie niósł krzyż. Za nim będzie szedł ksiądz Łukasz (Tomasz Mechowicki), potem mężczyźni z zakładu pogrzebowego niosący trumnę, a dalej ojciec z matką oraz Nowy i pozostali przyjaciele.

Mowa pogrzebowa Nowego w 707 odcinku "Na sygnale" uczci pamięć zmarłego Kuby

Przy grobie Kuby w 707 odcinku "Na sygnale" Nowy zabierze głos, bo jako najbliższy przyjaciel Szczęsnego, będzie odpowiednią osobą, by ostatni raz uczcić pamięć zmarłego. Z ust Nowego padną poruszające słowa, a głos będzie mu się łamał z każdym wypowiedzianym dźwiękiem.

- Ja przygotowałem sobie całkiem długą przemowę na temat tego, jakim Kuba był świetnym ratownikiem i wspaniałym człowiekiem i jak bardzo mnie... Ale właściwie to, nam wszystkim będzie go brakować. Na wasze szczęście dzisiaj ją zgubiłem... Ale każdy, kto znał Kubę, na pewno wie, o czym mówię. Ja tylko mogę od siebie dodać, że wiem na pewno, że Kuba będzie nad nami wszystkimi czuwał...

Syreny karetek pogotowia w 707 odcinku "Na sygnale" zagłuszą płacz żałobników, gdy nadejdzie najgorszy moment pogrzebu - złożenie trumny z ciałem Kuby do grobu.