M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1812: Kama pożałuje, że poznała Marcina! To wyznanie wstrząśnie Anią - ZDJĘCIA

2024-09-17 21:06

W 1812 odcinku "M jak miłość" Kama (Michalina Sosna) przejdzie kolejne załamanie nerwowe w związku z zaginięciem Marcina (Mikołaj Roznerski)! Chodakowskiego nie będzie już ponad 2 miesiące, a jego partnerka coraz bardziej zacznie tracić nadzieję na jego powrót. Zrozpaczona Kama nie będzie w stanie dłużej ukrywać swoich uczuć i w 1812 odcinku "M jak miłość" wyzna swojej Ani (Alina Szczegielniak), że żałuje, że poznała Marcina! Była striptizerka wypłacze się siostrze na ramieniu i powie wprost, że wolałaby nigdy nie poznać Chodakowskiego. Jak na te wyznanie zareaguje sama Ania? Szczegóły oraz ZDJĘCIA poniżej!

"M jak miłość" odcinek 1812 - wtorek, 17.09.2024, o godz. 20.55 w TVP2

W 1812 odcinku "M jak miłość" Kama, która przez wiele tygodni czekała na jakiekolwiek wieści o Marcinie, ostatecznie zacznie wątpić, że kiedykolwiek go zobaczy. Zrozpaczona kobieta wyzna Ani, że straciła już nadzieję na to, że Marcin w ogóle żyje.

Od zaginięcia Chodakowskiego minęło już ponad dwa miesiące, a Kama wciąż nie otrzymała żadnych informacji, które mogłyby jej przynieść ulgę. W rozmowie z siostrą w 1812 odcinku "M jak miłość" zacznie coraz bardziej utwierdzać się w przekonaniu, że najgorszy scenariusz, czyli śmierć Marcina, jest prawdopodobny​.

"M jak miłość" - Marcin nie żyje? Kama będzie pewna, że nigdy nie zostawiłby dzieci! 

Jednym z największych lęków Kamy w 1812 odcinku "M jak miłość" będzie fakt, że Marcin, nawet jeśli postanowił odejść od niej, nigdy nie zostawiłby swoich dzieci - Szymka (Staś Szczypiński) i Mai (Laura Jankowska). To, że Chodakowski przez tyle czasu nie daje znaku życia, będzie dla niej sygnałem, że wydarzyło się coś naprawdę złego. Kama przyzna, że nie może sobie wyobrazić, że Marcin, nawet w najtrudniejszej sytuacji, tak po prostu zostawiłby swoich bliskich, zwłaszcza dzieci. 

Kama wolałaby nigdy nie poznać Marcina

W 1812 odcinku "M jak miłość" zrozpaczona Kama wyzna siostrze Ani, że nie ma już czym płakać. Ból po stracie Marcina będzie dla niej nie do zniesienia. Powie siostrze, że wolałaby nigdy go nie poznać, bo wtedy nie musiałaby przechodzić przez tak ogromne cierpienie.

Wszystkie wspólne chwile, które kiedyś były dla niej źródłem radości, teraz będą przypominały jej o bólu i strachu przed tym, co mogło się wydarzyć. Dla Kamy to, że Marcin nie wrócił, stanie się coraz bardziej nieodwracalnym znakiem, że go straciła na zawsze...

- Chciałabym zapomnieć. Zasnąć i o niczym nie pamiętać. Wiesz, wolałabym,żeby to wszystko się nie wydarzyło. Byśmy się nigdy nie spotkali…

Wyznanie Kamy wstrząśnie Anią. Nie będzie w stanie nic powiedzieć! 

W 1812 odcinku "M jak miłość" emocje Kamy sięgną zenitu, a jej rozmowa z Anią przyniesie szokujące wyznania. Czy Kama pogodzi się z myślą, że Marcin mógł zginąć? Jak poradzi sobie z bólem i czy znajdzie sposób, by ruszyć dalej? Jak na jej słowa zareaguje Ania? Otóż siostra Kamy słysząc, że ta żałuje poznania Marcina postanowi zamilknąć. Zabraknie jej słów na całą tą tragiczną sytuację. 

M jak miłość. Siedlisko Magdy azylem dla kryminalistki. Budzyńscy dowiedzą się prawdy o Violi