"M jak miłość" odcinek 1812 - wtorek, 17.09.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Zatrzymanie blondynki z gangu Roberta w 1812 odcinku "M jak miłość" przybliży Jakuba Karskiego, Olka i policję do odkrycia prawdy o porwaniu Marcina? Nie do końca! Bo chociaż Marcela nie będzie się wypierała tego, że brała udział w ustawionej stłuczce pod domem w Otwocku, wyciągnęła Marcina z kryjówki, by bandyci mogli go porwać, to nie przyzna się, że cała akcja była z góry zaplanowana!
W 1812 odcinku "M jak miłość" Jakub dzięki dawnemu koledze z policji będzie przy przesłuchaniu Marceli przed prokuratora (Dariusz Błażejewski), ale tak, że dziewczyna Karskiego nie zobaczy na własne oczy. Detektyw schowa się w pokoju okazań za lustrem weneckim.
Zeznania porywaczki Marcina w 1812 odcinku "M jak miłość" rzucą nowe światło na poszukiwania
- Czyli przyznaje pani, że znała pani Roberta Kuca i to on wynajął panią do zaaranżowania tej stłuczki?
- Tak, ale nie miałam pojęcia, czym to się skończy. Zapłacił mi i nigdy więcej go nie widziałam. Nie miałam z nim żadnego kontaktu. Nic...
- Nie miała pani pojęcia czym to się skończy? A czym się skończyło? Co wydarzyło się, kiedy Marcin Chodakowski podszedł do pani?
- Ale ja naprawdę nic nie wiem!
- Proszę pani, ma pani świadomość, co pani grozi za ukrywanie przestępcy i współudział w uprowadzeniu? Powiem jeszcze raz! Jeśli powie pani, co pani wie albo podejrzewa, weźmiemy to pod uwagę - uprzedzi porywaczkę prokurator w 1812 odcinku "M jak miłość".
Jakub w 1812 odcinku "M jak miłość" powie Olkowi, że Marcin nie żyje
To, co Jakub w 1812 odcinku "M jak miłość" usłyszy z ust porywaczki z gangu Roberta kompletnie wytrąci go z równowagi. W jednej chwili szanse na odnalezienie Marcina zmaleją do zera. Natychmiast skontaktuje się z Olkiem, by przekazać bratu Marcina najgorsze możliwe wieści.
- Długo się zastanawiałem, czy tu przyjechać, ale dałem ci moje słowo, że jak tylko będę coś wiedział to...
- Mów!
- Zatrzymano dziewczynę, która brała udział w tej sfingowanej stłuczce. Potwierdziła, że za napadem na Marcina stoi Robert. Prokurator dość mocno ją przycisnął...
- I co?
- Rozpłakała się i powiedziała, że Marcin nie żyje...
W jednej chwili Olek w 1812 odcinku "M jak miłość" zrozumie, że teraz musi jakoś przekazać wiadomość o śmierci Marcina nie tylko Kamie (Michalina Sosna), ale także matce Aleksandrze (Małgorzata Pieczyńska).
Listen on Spreaker.