"Na Wspólnej" odcinek 4079 - środa, 10.09.2025, o godz. 20.15 w TVN
W 4079 odcinku "Na Wspólnej" Tadeusz znów sięgnie po alkohol! I to nawet mimo tego, że Daria sama się z nim skontaktuje i poprosi go o poradę prawną w sprawie swojego konfliktu z ojcem jednej z uczennic. Ale dla niego to będzie trochę za mało, gdyż wciąż będzie liczył na to, że uda im się do siebie wrócić. Jednak Dziedzicówna dalej będzie szła w zaparte, gdyż były ukochany wciąż będzie dla niej zbyt niedojrzały.
I niestety w 4079 odcinku "Na Wspólnej" ponownie to pokaże, gdy znów tak się upije w barze, w którym już wcześniej nieźle narozrabiał i to do tego stopnia, że ojciec i brat musieli go ratować, gdyż narobił tam niezłych szkód. I nie inaczej będzie i tym razem, gdyż Darek znów będzie musiał interweniować. Ale niestety tym razem już sam co nie skończy się dobrze!
Tadeusz znów się upije i narobi kolejnych głupstw w 4079 odcinku "Na Wspólnej"!
Oczywiście, w 4079 odcinku "Na Wspólnej" Darek, na prośbę swojego ojca, zjawi się w barze po Tadka. Żbik wyciągnie brata z baru i wygłosi mu kolejne kazanie. Tyle tylko, że nie zdoła go upilnować, przez co przyrodni brat mu ucieknie i uda się wprost do szkoły Darii, gdzie będzie umówiony z nią na spotkanie.
I choć co prawda, w 4079 odcinku "Na Wspólnej" Tadeusz będzie o nim pamiętał, to jednak zjawi się na nim w takim stanie, że Daria jeszcze bardziej utwierdzi się w swojej wcześniejszej decyzji! A to dlatego, że odnajdzie pijanego Zakościelnego na ławce przed szkołą, co wywoła u niej nie tylko złość, ale także i spore rozczarowanie, bo były ukochany nic a nic się nie zmieni! A co gorsza, jeszcze ją tylko ośmieszy przed uczniami, jak i kolegami z pracy!
Darek pomoże Darii za brata w 4079 odcinku "Na Wspólnej"!
A poza tym, w 4079 odcinku "Na Wspólnej" wciąż będzie musiała zmierzyć się ze sprawą, w której o pomoc będzie prosiła wcześniej Tadka. Ale niestety w takim stanie Zakościelny nie będzie jej w stanie pomóc, z czego ona doskonale zda sobie sprawę.
I z tego względu jeszcze w 4079 odcinku "Na Wspólnej" zjawi się u Żbików i poprosi o pomoc Darka, który w przeciwieństwie do brata nie upije się i faktycznie jej pomoże! Tym bardziej, że to właśnie on go nie dopilnuje, przez co młody Zakościelny narobi jej koło pióra. I wówczas Daria jeszcze bardziej zacznie żałować, że od razu nie zgłosiła się do niego tylko do Tadka, który tylko dołoży jej zmartwień! A tak wszystko miałaby z głowy...