"Barwy szczęścia" odcinek 3055 - poniedziałek, 21.10.2024, o godz. 20.05 w TVP2
Śmierć dziadka Fryderyka w 3055 odcinku "Barw szczęścia" zaskoczy Agatę w najgorszym możliwym momencie. Kiedy Pyrka będzie próbowała poradzić sobie z kolejnymi problemami w związku z Ignacym (Olaf Staszkiewicz), niespodziewanie otrzyma telefon z domu seniora, w którym przebywał jej ukochany dziadek. Ta wiadomość sprawi, że Agata momentalnie przerwie wszelkie inne działania, aby zająć się żałobą i przygotowaniami do pożegnania dziadka. Agata od razu zadzwoni do brata Huberta, który, zszokowany, natychmiast przyjedzie, aby wspólnie stawić czoła tej trudnej sytuacji.
Podwójny cios dla Pyrków w "Barwach szczęścia". Umrze nie tylko dziadek
Niestety, tragiczne wydarzenia nie zakończą się na śmierci Fryderyka. Jak podaje portal światseriali.interia.pl, w 3056 odcinku "Barw szczęścia" Hubert otrzyma kolejny telefon, tym razem z informacją, że babcia Teresa (śp. Jolanta Lothe) odeszła kilkanaście godzin po śmierci męża. Związek Teresy i Fryderyka trwał ponad 60 lat, co sprawi, że jej odejście nie będzie zaskoczeniem - babcia nie była w stanie przeżyć straty ukochanego. Hubert, mimo swojego zazwyczaj silnego charakteru, nie będzie mógł poradzić sobie z bólem po stracie dziadków, a Agata, widząc stan brata, również będzie wstrząśnięta. Obie te straty sprawią, że rodzeństwo Pyrków znajdzie się w głębokim kryzysie emocjonalnym.
Emocjonalne wyzwanie dla rodziny Pyrków w "Barwach szczęścia"
Śmierć obojga dziadków w tak krótkim odstępie czasu będzie wyjątkowo bolesnym doświadczeniem dla całej rodziny. Dla Agaty i Huberta, którzy byli bardzo związani z Fryderykiem i Teresą, to będzie podwójny cios. Rodzeństwo będzie musiało stawić czoła żałobie, organizując pogrzeby i informując całą rodzinę oraz znajomych o tym, co się stało. Pyrkowie będą musieli znaleźć w sobie siłę, aby poradzić sobie z tym dramatem, co nie będzie łatwe, zwłaszcza że cała rodzina znajdzie się w stanie ogromnego smutku i żalu.