"M jak miłość" odcinek 1861 - poniedziałek, 31.03.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Bartek wreszcie zobaczy Dorotę! I nie chodzi o oglądanie żony na zdjęciach czy przez Internet. Lisiecki faktycznie dostrzeże ukochaną na ulicy, kiedy sam będzie prowadził samochód. Kobieta, łudząco podobna do Doroty, mignie mu przez szybę. Widzowie wiedzą już, że Kawecka przyjedzie do Grabiny, bo dostanie "zielone światło" od lekarza w Bostonie w związku z polepszającymi się wynikami badań. Dorota przyleci do Polski i uda się w rodzinne strony Mostowiaków. Na miejscu podsłucha pewną rozmowę, która wprowadzi ją w duży błąd. Dorota zacznie myśleć, że Bartek układa sobie życie z Natalką (Dominika Suchecka)!
W takich okolicznościach Bartek zobaczy Dorotę w 1861 odcinku "M jak miłość"!
Kiedy Lisiecki dostrzeże Dorotę zza szyby samochodu, natychmiast wysiądzie z auta, popędzi w kierunku Kaweckiej. Co prawda, Lisiecki nie będzie miał stuprocentowej pewności, czy aby na pewno widzi żonę. Przecież od tygodni nie rozmawiali, nawet nie ma pojęcia, gdzie Kawecka przebywała, co z jej zdrowiem i dalszymi decyzjami.
Niemniej jednak, Bartek poczuje instynkt, wyskoczy z auta, pobiegnie za blond kobietą, ale straci ją z oczu! Dorota nagle zniknie pośród przechodów, a Lisiecki nie da rady ocenić, czy aby na pewno się nie pomylił. Owszem, zobaczy blond kobietę, ubraną w stylu Doroty i poruszającą się jak ona, ale przecież to może być tylko złudzenie.
Zdradzamy, że w 1861 odcinku "M jak miłość" przeczucie i instynkt Bartka zadziałają dobrze. To naprawdę będzie Dorota! Póżniej Lisiecki zwierzy się Barbarze (Teresa Lipowska), że może jego wyobraźnia działa aż nadto, ale jest niemal pewny, że widział żonę. Mostowiakowa wesprze go jak umie.
Pogoń Bartka za Dorotą w 1861 odcinku "M jak miłość" zakończy się fiaskiem. Znów wyjedzie
Zdradzamy, że Dorota nie zauważy Bartka i jego rozbieganego wzroku na ulicy. Lisiecki nie da rady dobiec do żony, a jej zamyślenie sprawi, że także nie dostrzeże męża. Kiedy się ściemni, Dorota wsiądzie do taksówki. Poprosi kierowcę o zawiezienie na lotnisko... To może oznaczać tylko jedno. Dorota wyleci z Polski, a Bartek nie będzie wiedział, że intuicja go nie zawiodła!
Bartek żyje na ekstremalnych emocjach. Nie może się uporać z tym przeczuciem... Zaczyna wątpić w swoje zmysły. Przestaje ufać swoim zmysłom, swojemu rozsądkowi... - tak Arkadiusz Smoleński komentuje zagubienie swojego bohatera z "M jak miłość".