„M jak miłość" odcinek 1836 - poniedziałek, 16.12.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1836. odcinku „M jak miłość” Magda wpadnie w histerię na wieść o romansie Julii i Dimy
W 1836. odcinku „M jak miłość” Magda wreszcie dowie się o bliskiej relacji Dimy i Julii. Od razu zareaguje na to nadpobudliwie, obawiając się, że Malicka weźmie dziewczynkę pod swoją opiekę:
- Andrzej, ja, ja nie chcę jej w naszym życiu!
- Kochanie, ja cię doskonale rozumiem. (…) Julia mu powiedziała o nas – dołoży jeszcze kolejną cegiełkę Budzyński.
- O wszystkim? Wszystkie pikantne szczegóły? I ona będzie teraz rozpieprzać kolejną rodzinę? - Magda wpadnie w histerię.
- Magda! - Andrzej spróbuje ją uspokoić.
- Co Magda? Najpierw chciała mi odebrać ciebie, teraz będzie chciała odebrać nam Nadię?! Jak ty możesz tak spokojnie o tym rozmawiać? (…) A ty? W ogóle od kiedy o tym wszystkim wiesz? Bo jakoś nie wydajesz się specjalnie zdziwiony – wykrzyczy Budzyńska.
- Tak naprawdę to... tydzień temu widziałem ich razem w parku. Dimę i Julię. Nic nie mówiłem, bo właściwie też nic poza tym nie wiedziałem – wyjaśni jej mąż.
- A teraz po prostu wyjechali razem z naszą Nadią...
- Cóż, będziemy jedną, wielką kochającą się rodziną – zauważy ironicznie Budzyński.
W 1836. odcinku „M jak miłość” Andrzej wykaże brak zainteresowania życiem miłosnym Julii
W 1836. odcinku „M jak miłość” Magda zacznie dociekać, dlaczego nic nie wyszło ze zbliżenia Julii z Markiem (Aleksandar Milicević):
- Słuchaj, a co z Rotkiewiczem? Przecież oni tak się przyjaźnili, wspierali, prowadzali razem i wyglądało na to, że chyba będą razem. Co z nim? Co, skończyło się, zanim się na poważnie zaczęło?
- Co mnie Rotkiewicz…?! Naprawdę…! - Andrzej nie będzie zainteresowany miłosnymi perypetiami Malickiej.
- Co teraz będzie? To jest paranoja jakaś! Mam złe przeczucia... Bardzo złe… Nie chcę, żeby Julia była mamą dla Nadii – Budzyńska zacznie płakać. Jeszcze kilka godzin później, podczas wesela Marty i Jacka, będzie wciąż podminowana z powodu poznania prawdy o Julii i Dimie:
- Naprawdę nie ma innych kobiet na świecie, tylko ja i Julia?!
- Posłuchaj, pożyjemy, zobaczymy, nie ma co martwić się na zapas - przerwie jej Andrzej i zaprosi do tańca – w końcu są przecież na weselu!