"M jak miłość" odcinek 1720 - poniedziałek, 27.03.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Aleksandra nie jest typem matki, która wtrąca się w życie synów, ale nawet ona zauważy w 1720 odcinku "M jak miłość", że sytuacja w małżeństwie Marcina, wymyka się spod kontroli. Aleksandra poczeka na powrót Szymka i detektywa do domu po wizycie w szpitalu. Chłopiec zrobi sobie krzywdę na wfie w szkole i będzie musiał obejrzeć go specjalista. Na szczęście okaże się, że z ręką Szymka wszystko będzie w porządku, musi tylko na nią uważać. W szpitalu wesprze syna Marcin, który usilnie postara się dodzwonić do żony, ona jednak znajdzie się w Gródku, w terenie, oczywiście razem z Radkiem. Popsuje jej się telefon i zanim włączy sprzęt, będzie już za późno... Aleksandra przywita chłopca w mieszkaniu Chodakowskich i od razu mocno go przytuli, okazując wsparcie.
- No chodź mój skarbie! Boli bardzo jeszcze? - zapyta zatroskana seniorka, kiedy w drzwiach zobaczy wnuczka. Na szczęście Szymek potwierdzi, że nic takiego się nie stało, a nawet wynegocjował z Marcinem, że może pograć w ulubioną grę. Seniorka bardzo zaniepokoi się nie tylko stanem wnuka, ale też samym synem. Zauważy przecież, że Izy nigdzie nie ma, nawet w takiej sytuacji jak
Aleksandra przekona się, że Iz nie daje rady w 1720 odcinku "M jak miłość"
- Dodzwoniłeś się do Izy? - zapyta matka Marcina. - Tak, ale dopiero po wszystkim... - powie szczerze detektyw. - Mamo, ja nie wiem co się dzieje z naszą rodziną. Nie wiem i boję się dowiedzieć... - wyjaśni Chodakowski. - Zamiatanie problemów pod dywan jeszcze nikomu nie pomogło. Ale chyba lepiej znać prawdę, nawet najgorszą... - wyzna Aleksandra, ale rozmowa nie będzie kontynuowana, bo nagle w drzwiach mieszkania stanie zaalarmowana Chodakowska. Iza wreszcie pojawi się w domu po wypadku syna, bo wcześniej nie raczyła odebrać telefonu. Widać będzie, że się martwi, że jest jej głupio, ale to Marcinowi nie wystarczy. Może to słowa matki popchną detektywa do ostrej reakcji. Nie będzie miał zamiaru popuścić Izie.
- (...) Co się musi wydarzyć, żeby do ciebie w końcu coś dotarło? Ty widziałaś ile razy do ciebie dzwoniłem? Sprawdź! Gdzie byłaś? Gdzie byłaś? Ja pojechałem do Szymka. Maja została sama w świetlicy i płakała. Miała dziś przedstawienie, pamiętasz? To gdzie byłaś? No gdzie?! - wrzaśnie jak Aleksandra opuści już mieszkanie. Chodakowska zacznie się głupio tłumaczyć.