"M jak miłość" odcinek 1720 - poniedziałek, 27.03.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Wypadek Szymka w 1720 odcinku "M jak miłość" przeleje czarę goryczy Marcina, który już zbyt długo znosi bezduszne wobec dzieci i jego samego zachowanie Izy. Dla Chodakowskiej rodzina w zasadzie przestała się liczyć. Na pierwszym miejscu jest praca w redakcji "Głosu Gródka" i zakochany w niej Radek (Philippe Tłokiński), który totalnie ją omotał. Zamiast raz na zawsze przerwać tę relację, Iza będzie brnęła dalej w znajomość z Radkiem, do którego poczuje się więcej, który nie będzie dla niej już tylko kolegą z pracy. To wszystko odbije się na Szymku, Marcinie, a nawet na Mai (Laura Jankowska).
Moment krytyczny nastąpi gdy w 1720 odcinku "M jak miłość" Szymek będzie miał wypadek w szkole. Podczas zajęć WF-u spadnie z drabinek, a upadek 7-latka będzie tak niefortunny, że pojawi się ryzyko złamania ręki. Marcin od razu zabierze syna do szpitala, do kliniki ortopedii i wezwie na pomoc brata Olka (Maurycy Popiel). Do Izy nie zdoła się dodzwonić, by zawiadomić żonę o wypadku Szymka, o tym, że musi jechać do przedszkola po Maję, która została tam sama.
Zrozpaczony, przestraszony Szymek w 1720 odcinku "M jak miłość" na daremno będzie czekał aż Iza przyjedzie do niego do szpitala, przytuli go jak przystało na kochającą matkę. - Mama nie odbiera? A kiedy będzie? - zapyta Marcina, który z trudem wyjaśni 7-latkowi, że Iza kolejny raz ich wystawiła. - Mama jest w pracy i pewnie dlatego nie odbiera.
Przy wsparciu Anety i Olka w 1720 odcinku "M jak miłość" Marcin opanuje sytuację. Ciocia zastąpi Szymkowi mamę, udowadniając, że lepiej się sprawdza w tej roli od Izy.- Nie martw się kochanie, to nic a nic nie boli. A potem w dodatku zobaczysz zdjęcie swoich kości i pokażesz tacie i wujkowi - spróbuje rozśmieszyć Szymka.
Dopiero po powrocie do domu Iza w 1720 odcinku "M jak miłość" zacznie bić się w piersi, że nie było z nią kontaktu, bo podczas pracy w terenie upadł i uszkodził się jej telefon. - Boże jak dobrze, że Olek mógł się nim zająć. Rozmawiałam z Szymkiem i powiedział, że będzie już na siebie uważał, że dwa razy pomyśli zanim coś takiego zrobi. Myślę, że w końcu coś do niego dotarło...
W tym momencie Marcin w 1720 odcinku "M jak miłość" nie zapanuje już nad gniewem. Wygarnie Izie co myśli o tym jak traktuje jego, dzieci, własną rodzinę. - A co się musi wydarzyć, żeby do ciebie w końcu coś dotarło? Ty widziałaś ile razy do ciebie dzwoniłem? Sprawdź! Gdzie byłaś? Gdzie byłaś? Ja pojechałem do Szymka. Maja została sama w świetlicy i płakała. Miała dziś przedstawienie, pamiętasz? To gdzie byłaś? No gdzie?!
Jak zawsze w takim sytuacjach w 1720 odcinku "M jak miłość" Iza wpadnie w histerię i zacznie szlochać, że nie chciała przysporzyć Szymkowi i Mai cierpienia. - Marcin, uwierz mi, że czuję się z tym wszystkim najgorzej! I wiem, że powinnam być przy Szymku! Wiem to!
- Odpowiedz mi na pytanie! - nie odpuści Chodakowski, ale po chwili zrozumie, że dalsza rozmowa z żoną nie ma sensu. I tak przecież nie powie mu prawdy gdzie i z kim była. On jednak domyśli się, że znowu chodzi o Radka. Nie pomyli się, bo w 1720 odcinku "M jak miłość" podczas pobytu Szymka w szpitalu Iza będzie z Radkiem w lesie, słuchała jego miłosnych wyznań, oszczerstw pod adresem Marcina.