„M jak miłość" odcinek 1900 - poniedziałek, 12.01.2026, o godz. 20.55 w TVP2
W serialu „M jak miłość” pani Ola już prawie rok wcześniej zdecydowała się znaleźć sobie towarzysza życia. Ale – bardzo niefortunnie – założyła wówczas profil w aplikacji randkowej używając zdjęcia Sylwii. Szukanie bliskiej osoby, tak źle rozpoczęte, wtedy nie poszło dobrze, ale poznany przez gosposię ogrodnik Mirek zdobędzie – w 1900. odcinku serialu „M jak miłość” – jej serce. Pani Ola umówi się z nim na pierwszą randkę, ale będzie pełna obaw. Postanowi opowiedzieć o nich Sylwii. Już o brzasku powie jej, że się w nim zakochała. Kostecka jej pogratuluje, ale gosposia przestraszy się, że jak coś z Mirkiem nie wyjdzie, to ona tego nie wytrzyma.
- Ja nic o tym człowieku nie wiem! Próbowałam pociągnąć go za język, ale on milczy. Jak głaz. A jeśli to seryjny morderca albo zboczeniec? Może były więzień? Niektórzy siedzieli za niewinność - jak ja, ale sama pani rozumie... Co robić...? (...) Dziś mamy z Mirkiem pierwszą randkę i już sama nie wiem. Tak w ciemno to chyba nie pójdę. Myśli pani, że zwariowałam? – zapyta przerażona.
Ale Kostecka tylko pochwali ją za przezorność i zdrowy rozsądek.
Pani Ola nie zdoła wysondować Mirka w 1900. odcinku serialu „M jak miłość”
W 1900. odcinku serialu „M jak miłość” Sylwia zdecyduje się pomóc pani Oli i zorientować się, kim naprawdę jest Mirek. A kto inny miałby prześwietlić jego przeszłość, jak nie Marcin…? A tymczasem gosposia sama spróbuje pociągnąć ogrodnika za język. Niestety – bezskutecznie. Kiedy zapyta go, gdzie się nauczył wszystko naprawiać, on odpowie, że „tu i tam”. Gdy sprytnie nawiąże do jego pracy, usłyszy tylko, że była „niestandardowa”. I nic więcej nie wyjaśni:
- Stare dzieje... (…) czasem trzeba było użyć sprytu, trochę pokombinować. Bardzo cieszę się na nasz dzisiejszy wieczór... Mam nadzieję, że nie zmieniłaś zdania?
Pani Ola zaprzeczy.
Werner namówi panią Olę na randkę w 1900. odcinku serialu „M jak miłość”
W 1900. odcinku serialu „M jak miłość” Marcinowi szybko uda się „zweryfikować” Mirka i odkryć, że to… policjant. Na szczęście emerytowany. Ale pani Oli to nie uspokoi – wręcz przeciwnie! Uzna, że randka nie ma sensu – on jest byłym funkcjonariuszem, uczciwym człowiekiem, a ona ma kryminalną przeszłość. Na pewno tylko nią pogardzi:
- Panie Adasiu - no bo czy ktoś uczciwy może prawdziwie pokochać kogoś, kto był na bakier z prawem? Co, jeśli Mirek nie zaakceptuje mojej... skomplikowanej przeszłości? – zapyta Wernera (Jacek Kopczyński).
Ale jej ukochany pan Adaś rozwieje jej wątpliwości:
- Pani Olu... Jeśli jakikolwiek mężczyzna nie zaakceptuje pani takiej, jaka pani jest... to znaczy, że... jest zwyczajnym osłem i nie jest pani wart... A to, czym się zajmował, nie ma tu nic do rzeczy.
I tak gosposia wpadnie w ręce funkcjonariusza policji, który prawdopodobnie po raz pierwszy w życiu dokona kradzieży – jej serca.
Cytaty za: Swiatseriali.interia.pl