„Barwy szczęścia" odcinek 3280 - czwartek, 18.11.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W serialu „Barwy szczęścia" Wanda – po śmierci Henryka (Zbigniew Suszyński) – zrobiła Grażynie sporo przykrości jego wychwalaniem. Do tego praca w fundacji na rzecz ofiar przemocy seksualnej była dla niej Wirackiej obciążająca psychicznie. Dlatego kiedy spotkała się z Tomaszem, wyżaliła mu się na jego matkę. Rozpłakała się, a on ją objął. Grażyna zdała sobie wtedy sprawę, że wciąż go kocha. W parku chwyciła jego dłoń, a potem się do niego przytuliła.
Samotność Tomasza w związku z Oliwką w 3279. odcinku serialu „Barwy szczęścia"
W 3279. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Tomek postanowi zapytać Oliwkę o coś bardzo dla niego ważnego – dzieci. Powie jej, że bardzo by go ucieszyły maluchy w domu. Zapyta ją o zdanie, ale przekona się, że ona śpi… Znowu poczuje się bardzo samotny w swoim związku ze Zbrowską.
Tomasz i Grażyna zrozumieją, co ich łączy w 3280. odcinku serialu „Barwy szczęścia"
W 3280. odcinku serialu „Barwy szczęścia" tylko Grażyna skorzysta z zaproszenia Wandy. Zjawi się z Tomaszem u jego matki na obiedzie – Oliwka nie przyjdzie. Kępska wreszcie, ostatecznie, przeprosi Wiracką za wszystko, co zrobił jej Henryk i za swoje zachowanie. Usiądą do pysznej zapiekanki Wandy jak rodzina. W drodze powrotnej będą rozmawiać o relacji mamy Tomka z Wiktorem, który nawet nie może na nią patrzeć.
- Ona nie ma nikogo. Wiem, że popełniła w życiu mnóstwo błędów, ale ja się od niej nie odwrócę. A Wiktor ją skreślił.
- Bo mnie broni – stwierdzi Grażyna.
- Ale chciałbym, żeby się jakoś dogadali. Jest uparty, jak jego ojciec.
- To nie zawsze jest zła cecha.
- Chciałbym, żeby miał bardziej takie cechy… po tobie – spokój, rozwaga, łagodność…
- Ty chyba mnie nie znasz! – roześmieje się Wiracka.
- Ale się zmieniłaś. Wszyscy się zmieniliśmy.
- A ty wciąż taki młody… Ale wiesz, że to dzięki tobie Wiktor tak dobrze sobie radzi?
- Ja się do tego za bardzo nie przyczyniłem. To ty go wychowałaś.
- Pojawiłeś się, kiedy dorastał i dałeś mu przykład.
- Ładny mi przykład – poprosiłem o wątrobę.
- No i teraz odwdzięczasz się we właściwy sposób.
- Tatuś roku! Przepraszam, brat…
- Najważniejsze, że wyrósł na fajnego, młodego mężczyznę.
- Jest nas paru – zaśmieje się Tomasz i przyciągnie Grażynę do siebie, by ją objąć. Ta bliskość spowoduje, że oboje zdadzą sobie z czegoś sprawę – z tego, co do siebie czują… Ile czasu zabierze im, by ośmielili się nazwać to uczucie, które powróciło…?