„Barwy szczęścia" odcinek 3270 - środa, 03.12.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3263. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Sonia zadziwi Dominikę (Karolina Chapko) zwierzeniem, że chciałaby mieć dziecko ze Stefaniakiem, swoją wielką miłością. Kowalska będzie przerażona, choć nieco wcześniej przyjaciółka już jej mówiła, jak bardzo kocha Roberta, jaka jest z nim szczęśliwa i jaki to wymarzony ojciec dla Mateusza.
Stefaniak się wyprze w 3264. odcinku serialu „Barwy szczęścia”
W 3264. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Bazylow (Andrzej Szeremeta) z kumplem ponownie zgwałcą nieprzytomną Sonię. Rankiem ona znowu nie będzie nic pamiętać, ale zauważy zbyt dużą liczbę kieliszków na stole – dowód, że w mieszkaniu ktoś był poza nią i Stefaniakiem. Ale on zaprzeczy twierdząc, że nie mógł zasnąć i wypił kilka różnych drinków.
Koniec Soni i Stefaniaka w 3270. odcinku serialu „Barwy szczęścia”
Kiedy Sonia nabierze wątpliwości co do wydarzeń, do jakich dochodzi w domu poza jej kontrolą, Kowalscy doradzą jej zainstalowanie ukrytej kamery. Sebastian (Marek Krupski) udzieli jej wskazówek, jak i gdzie ją zamontować. W 3270. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Sonia znowu będzie w bistro półprzytomna po kolejnej nocy, której nie będzie pamiętać. Kiedy do Feel Good wpadnie Stefaniak z bukietem kwiatów i zapowiedzią, że teraz ma kilka spotkań biznesowych, Dominika namówi ją, by właśnie teraz pobiegła do domu sprawdzić nagranie z kamery. Sonia to zrobi i przeżyje głęboki wstrząs. Jej iluzja szczęśliwego związku z Robertem runie jak domek z kart! Emocje sięgną zenitu i gdy ten, z którym jeszcze poprzedniego dnia chciała mieć dziecko stanie w drzwiach, Sonia nagle zorientuje się, że trzyma w ręce nóż:
- Zabiję cię, draniu!!! – wrzaśnie zdeterminowana, by wziąć na nim odwet – na zwyrodnialcu, który tyle razy obłudnie powtarzał, że będzie ją chronił i się nią opiekował.
- Uspokój się! – krzyknie Stefaniak.
- Trułeś mnie i Mateuszka! Jak można być tak podłym?!
- Nic wam się nie stało! Robiłaś to tyle lat za pieniądze, to o co ci chodzi?! – Robert pomyślałby przez moment i nie wypowiedział tych potwornych słów, gdyby wiedział, że będą jego ostatnimi.
Wreszcie przyzna otwarcie, kim cały czas dla niego była – prostytutką, którą można w jego mniemaniu bezkarnie gwałcić. Słysząc to, Sonia zrobi automatycznie ruch, jaki zadecyduje o reszcie jej życia. Wymierzy swojemu oprawcy jeden cios nożem. Za tę pogardę i nienawiść maskowaną udawanym, od czasu do czasu, uczuciem. Krzyki dochodzące z ich mieszkania usłyszą wracający z zakupów Darek (Andrzej Niemyt) i Karol (Jan Wieczorkowski) i popędzą na górę. Ale będzie już za późno na ratunek…