Barwy szczęścia, odcinek 3250: Kolejny atak Soni na Dominikę. Nie zrozumie, że ona kocha Stefaniaka i jest z nim taka szczęśliwa…! – ZDJĘCIA

2025-11-05 20:48

W 3250. odcinku serialu „Barwy szczęścia” obolała Sonia (Weronika Nockowska) nie będzie nic pamiętać z minionej nocy. Właściwie to dobrze, bo znowu została zgwałcona – tym razem nie tylko przez Bazylowa (Andrzej Szeremeta), ale także jego kumpla (Łukasz Ziętek). W Feel Good będzie się czuła koszmarnie. Kiedy Dominika (Karolina Chapko) zacznie wątpić w to, że Stefaniaka (Paweł Ławrynowicz) nic nie łączy z gangsterskim podziemiem, Sonia wpadnie w szał. Zacznie krzyczeć, by Kowalska przestała się go czepiać, bo ona go kocha i jest z nim bardzo szczęśliwa!

„Barwy szczęścia" odcinek 3250 - środa, 05.11.2025, o godz. 20.05 w TVP2

W „Barwach szczęścia” Sonia znowu musiała poprosić Dominikę, by wzięła do siebie na noc Mateusza (Filip Kowalewicz). Wyśrubowane wymagania Stefaniaka co do kolacji dla jego wierzycieli oznaczały, że bez wcześniejszego wyjścia z pracy nie zdążyłaby jej przygotować. I po raz kolejny przyjaciółka jej pomogła, pomimo że była już umówiona z Sebastianem (Marek Krupski).

Sonia osaczona w serialu „Barwy szczęścia”

W serialu „Barwy szczęścia” Stefaniak zmusił swoją partnerkę do ugotowania pysznej kolacji, w trakcie której odurzył ją narkotykiem, tak jak zostało to ustalone z Bazylowem i jego kumplem gangsterem. Wznieśli toast, do którego została nakłoniona – przecież Robert stwierdził, że „jego Sonia nigdy się z nim nie kłóci” – a potem znowu zgwałcona.

Atak Soni na Dominikę w 3250. odcinku serialu „Barwy szczęścia”

W 3250. odcinku serialu „Barwy szczęścia” na drugi dzień po kolacji dla bandytów i kolejnych gwałtach Sonia obudzi się obolała i ledwie przytomna po podanym jej narkotyku. Oczywiście, nie będzie mieć pojęcia, jak została skrzywdzona minionej nocy, tym razem przez dwóch bandytów. W Feel Good powie Dominice, że nie czuje się dobrze po wczorajszym wieczorze i „urwał się jej film”. Poza tym będzie zadowolona, że ze Stefaniakiem „oswoili” jego wierzycieli-gangsterów.

- Musiałam czuwać, bo Robert nie jest specjalistą od osób z półświatka – podsumuje.

Kowalska odparuje, że wątpi w jego brak kontaktów z mafią, a Sonia wpadnie w gniew i zaatakuje przyjaciółkę. Krzyknie:

- Możesz przestać się go czepiać? Rozumiem, że go nie lubisz, ale weź wreszcie odpuść! Ja go kocham i jestem z nim szczęśliwa!

A Dominika ją przeprosi! Przykro będzie patrzeć na to, jak udało się Robertowi zmanipulować zakochaną w nim Sonię...

Barwy szczęścia ZWIASTUN. Sonia nie będzie pamiętała, co jej zrobił bandyta Bazylow
Polska na ucho
Przystanek Trzeźwość