Barwy szczęścia, odcinek 3239: Zachwyt Stefaniaka propozycją Bazylowa. Oferta skrzywdzenia Soni będzie dla niego jak prezent – ZDJĘCIA

2025-10-22 20:43

W 3239. odcinku serialu „Barwy szczęścia” w mieszkaniu Stefaniaka (Paweł Ławrynowicz) zjawi się Bazylow (Andrzej Szeremeta) z propozycją dla Soni (Weronika Nockowska), jak może pomóc swojemu partnerowi w jego problemach finansowych. Będzie chciał od niej seksu w zamian za przedłużenie terminu spłaty jego długu. Oburzona, przekaże to Robertowi, który uda gniew, a naprawdę się ucieszy. Zacznie mu kiełkować w głowie, jak wykorzystać Sonię...

„Barwy szczęścia" odcinek 3239 - poniedziałek, 21.10.2025, o godz. 20.05 w TVP2

W serialu „Barwy szczęścia” Stefaniakowi udaje się działać na szkodę relacji Soni i Mateusza (Filip Kowalewicz) z Kowalskimi. Kiedyś byli ze sobą zżyci, a teraz regularnie dochodzi do scysji, które na szczęście powodują tylko przemijające problemy. Ale jak długo jeszcze?

W serialu „Barwy szczęścia” prawda zaczęła docierać do Soni

W serialu „Barwy szczęścia” Stefaniak wsypał Sonię, mówiąc Mateuszowi o tym, że Dominika (Karolina Chapko) i Sebastian (Marek Krupski) wiedzieli od początku o jej pobycie w więzieniu. Przez to jej syn zerwał przyjaźń z Kowalskimi mówiąc, że nie chce ich więcej widzieć. Rozżalona Sonia miała o to do Roberta pretensje, a on w odpowiedzi ją zbył i popchnął na kanapę. Rozpłakała się zaczynając rozumieć, że uwierzyła w iluzję udanego związku z mężczyzną, który z czasem zaczął pokazywać prawdziwą twarz tyrana i brutala. Chciała prawdziwego domu dla siebie i dziecka, spokoju i miłości, ale nie będzie go mieć. A najgorsze, czego ona – ofiara gwałtu sprzed kilku lat – nigdy nie mogłaby się spodziewać, dopiero nadejdzie…

W 3239. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Stefaniak ucieszy się z propozycji Bazylowa

W 3239. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Bazylow zaoferuje Soni podarowanie więcej czasu Stefaniakowi na spłatę długu, jeżeli wróci do seksu z nim, tak jak w czasach, kiedy była prostytutką. Po jego wyjściu, oburzona, opowie o tym Robertowi, nie podejrzewając, że jego taka oferta tylko ucieszy:

- Wiesz, po co tu przyszedł? Złożyć mi propozycję: seks w zamian za przesunięcie terminu spłaty długu.

- I co, odmówiłaś? – zapyta ostrożnie Stefaniak.

- Oczywiście, że tak!

- Kochanie, ja nie pozwoliłbym nikomu zrobić ci krzywdy… Dziękuję, że rozważyłaś tę propozycję – stwierdzi uśmiechając się, nie rozumiejąc jej odpowiedzi.

- Co?! Nie rozważyłam, o czym ty mówisz?!

- Chciałem powiedzieć „nie rozważałaś”. Przecież ja nie dałbym cię skrzywdzić. Nigdy bym na to nie pozwolił – wyleje się z jego kłamliwych ust sam fałsz.

W tej chwili zakiełkuje mu w głowie myśl, jak wykorzystać Sonię, jej ciało, tak by dostać więcej czasu na oddanie pieniędzy Bazylowowi. Dla niego jest ona w końcu tylko instrumentem, który miał posłużyć do zniszczenia Dominiki. Teraz będzie także sposobem na załatwianie problemów w interesach. Robert znajdzie sposób, bardzo nikczemny, jak „użyć” swojej partnerki wbrew jej woli. Właściwie była to tylko kwestia czasu, o czym pisaliśmy już wiele miesięcy temu.

Barwy szczęścia. Ohydna propozycja Bazylowa dla Soni! Noc z bandytą za długi Roberta
Drogowskazy
O koordynowaniu scen intymnych w filmach i serialach. DROGOWSKAZY