„Barwy szczęścia" odcinek 3237 - piątek, 17.10.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W serialu „Barwy szczęścia” nastawienie Mateusza do Soni zmieniło się po tym, kiedy usłyszał, jak Stefaniak (Paweł Ławrynowicz) mówił, że była w więzieniu. Nie mógł zrozumieć, dlaczego go oszukała. Mama usiłowała mu wytłumaczyć, że zrobiła to ze wstydu.
Okłamywanie Mateusza w serialu „Barwy szczęścia”
W „Barwach szczęścia” Sonia poprosiła Dominikę, by utrzymywała przed Mateuszem, że nie wiedziała o jej pobycie w więzieniu. Chciała, by jej syn miał choć jedną osobę, której może w pełni zaufać. Kowalska była temu przeciwna, bo w razie, gdyby to kłamstwo wyszło na jaw, dziecko poczułoby się oszukane przez wszystkich.
Mateusz skończy z Kowalskimi w 3237. odcinku serialu „Barwy szczęścia”
W 3237. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Sebastian wróci z Brazylii przed końcem kontraktu, by wesprzeć Dominikę w jej utarczkach ze Stefaniakiem. Jego pierwsze spotkanie z Mateuszem w Feel Good po kilku miesiącach przerwy mocno go zaskoczy – chłopiec nie będzie miał ochoty ani z nim rozmawiać ani nawet na niego patrzeć. Z ponurą miną będzie naciskał na to, by jak najprędzej pójść do domu. Kowalski ledwie namówi go na to, by zjadł z nim lody. Pokaże mu zdjęcia z podróży, ale dziecko nie będzie nimi zainteresowane. Ani szachami, które przywiózł mu w prezencie. Ani propozycją zanocowania u niego i Dominiki. Sebastian będzie tym bardzo przejęty, ale dojdzie do wniosku, że Mateusz jest na niego obrażony, że wyjechał na tak długo. Chłód syna Sonia zauważy od razu i po powrocie do domu zapyta go:
- Skarbie, gniewasz się o coś na nich, prawda? Przecież widzę. Tylko powiedz mi o co, proszę cię…
Chłopiec wybuchnie:
- Bo też są kłamcami! Wiedzieli, że byłaś w więzieniu i kłamali! Nie lubię ich już i więcej do nich nie pójdę!