"Barwy szczęścia" odcinek 3075 - wtorek, 19.11.2024, o godz. 20.05 w TVP2
W 3075 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Sonia, która wciąż będzie dochodzić do siebie po operacji, wpadnie w głęboką depresję. Powikłania zdrowotne, połączone z poczuciem winy, sprawią, że zacznie się obwiniać za wszystko, co złego spotkało jej syna. W rozmowie z Dominiką powie wprost, że gdyby Mateuszek mnie nie uratował, miałby lepsze życie. Te słowa wstrząsną Dominiką, która nie będzie mogła zrozumieć, jak Sonia mogła pomyśleć o czymś tak strasznym.
W 3075 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Sonia pokaże, jak bardzo wpłynęły na nią ostatnie wydarzenia. Pobyt w więzieniu, a teraz długi czas w szpitalu, odsunęły ją od syna. Kobieta uwierzy, że jej miejsce w życiu Mateuszka zajęli Dominika i Sebastian. Sonia będzie przekonana, że to oni są dla chłopca lepszą rodziną niż ona kiedykolwiek mogłaby być.
- Najpierw to więzienie, teraz szpital. Ciągle mnie nie ma, ja jestem beznadziejna.
- A mogę zapytać, skąd ta nagła zmiana nastroju?
- Mówię tylko to, co obie wiemy, że gdybym mnie nie uratował to byłoby mu o wiele lepiej. Gdyby został z wami. Z tobą i z Sebastianem. Wy jesteście dla niego o wiele lepsi niż ja kiedykolwiek będę mogła być.
- Co ty w ogóle mówisz?
Dominika wstrząśnięta wyznaniem Soni w 3075 odcinku serialu "Barwy szczęścia"
W 3075 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Dominika nie będzie mogła ukryć szoku, jaki wywołają słowa Soni. Mimo że zawsze wspierała przyjaciółkę, tym razem stanie przed wyjątkowo trudnym wyzwaniem. Sonia stwierdzi, że jej życie nie ma sensu, bo ciągle zawodzi tych, na których jej zależy. "Jestem beznadziejna. Ciągle mnie nie ma, a Mateuszek zasługuje na kogoś lepszego" - wyzna Sonia z rozpaczą w głosie.
Mateuszek w 3075 odcinku serialu "Barwy szczęścia" rozdarty między dwiema rodzinami
Dominika postara się przemówić jej do rozsądku, ale to nie będzie proste. W 3075 odcinku serialu "Barwy szczęścia" zobaczymy, jak Dominika, choć zrozpaczona, będzie próbowała przypomnieć Soni, że Mateuszek ją kocha i że ona wciąż jest dla niego najważniejsza. Ale czy to wystarczy, by Sonia uwierzyła w siebie?