Finał sprawy Kasi z "Barw szczęścia" w ostatnich odcinkach sezonu. Kto zabił Szymańskiego?
Aresztowanie Kasi z "Barw szczęścia" to jeden z bardziej emocjonujących wątków w serialu TVP2, bo skrywa wiele tajemnic i widzowie nie od razu poznają odpowiedzi na dręczące ich pytania. Najważniejsze oczywiście brzmi - kto zabił Szymańskiego? Wyniki sekcji zwłok wykazały, że wiejski pijak z Brzezin zmarł wskutek obrażeń po wypadku, ale nie ma pewności, że to Kasia go potrąciła. Przecież ona i Mariusz wrócili na miejsce wypadku, który Kasia spowodowała, gdy wracała nocą do Brzezin autem ukochanego i nic tam nie znaleźli. A przecież tak ciężko ranny Szymański nie mógł sam uciec!
Syn Szymańskiego z "Barw szczęścia" zamieszany w wypadek?
Ostatnio w serialu "Barwy szczęścia" żona Szymańskiego (Agata Pruchniewska) obciążyła zeznaniami Mariusza Karpiuka. Sugerowała nawet policjantowi Majakowi, że sąsiad z Brzezin, który zawsze wszystkim pomaga, miał powód, żeby zabić jej męża. Już wtedy nasunęły się już pewne podejrzenia wobec młodego Szymańskiego (Maciej Czerklański), który z ukrycia podsłuchiwał rozmowę matki z funkcjonariuszem policji. Jakby syn Szymańskiego był zamieszany w wypadek!
Mariusz wyjdzie z aresztu w 3123 odcinku "Barw szczęścia"
W 3123 odcinku "Barw szczęścia" (emisja w czwartek, 6.02.2025), Mariusz wyjdzie z aresztu, w końcu opuści więzienną celę, bo prokuratura nie uwierzy w jego zeznania, że spowodował wypadek. Wina będzie zatem leżała po stronie Kasi? Nie do końca, bo to przecież nie ona zabiła Szymańskiego.
Kolejne odcinki "Barw szczęścia" jeszcze bardziej skomplikują śledztwo policji w sprawie wypadku Szymańskiego, rzucając podejrzenia już nie tylko na Kasię, ale także na innych mieszkańców Brzezin.
Jedno jest pewne, przed finałem sezonu "Barw szczęścia" Kasia będzie już na wolności, oczyszczona z zarzutu spowodowania wypadku i śmierci Szymańskiego. W kręconych właśnie odcinkach serialu Kasia i Mariusz znów będą szczęśliwi w domu Karpiuka, a w Brzezinach znowu zapanuje miłosna sielanka tej pary.