„Na sygnale” odcinek 707 – wtorek, 14.04.2025, o godz. 21.55 w TVP2
W 707 odcinku „Na sygnale” Nowy postanowi napisać pożegnalną mowę dla Kuby, którą będzie chciał wygłosić na jego pogrzebie. I nic dziwnego, gdyż przecież to on będzie jego najbliższym przyjacielem, z którym oprócz stosunków służbowych będą łączyć go te prywatne, gdyż obaj będą właścicielami wspólnej działki.
Jednak po śmierci Szczęsnego pozostanie ona wyłącznie dla Gabrysia, czego ratownik nie zniesie, gdyż w ogóle nie będzie mógł pogodzić się z tym, że go już nie ma. I oczywiście rzuci się w wir pracy, aby o tym nie myśleć, a już w 707 odcinku „Na sygnale” stanie przed podobnym dylematem co jego przyjaciel!
Nowy zostanie uwięziony pod gruzami w 707 odcinku „Na sygnale”!
W 707 odcinku „Na sygnale” Basia i Nowy otrzymają wezwanie do bezdomnego z pustostanu, który zostanie pobity. Oczywiście, ratownicy od razu zjawią się na miejscu, gdzie Gabryś bez wahania ruszy na pomoc mężczyźnie, niczym wcześniej Kuba nieprzytomnemu dziecku w zaczadzonym budynku.
Tyle tylko, że i w tym przypadku nie będzie to zbytnio bezpieczne, gdyż budynek będzie niestabilny, o czym w 707 odcinku „Na sygnale” ratownik szybko się przekona! A to dlatego, że w pewnym momencie, gdy zacznie udzielać poszkodowanemu pomocy, zawali się 1 ze ścian budynku, przez co Nowy zostanie uwięziony w środku! Czy zatem zginie tak jak szczęsny bohaterską śmiercią, ratując i niosąc pomoc innym? A może Wszołkowej uda się go uratować?
Czy Gabryś też umrze w 707 odcinku „Na sygnale"?
Wszystkich widzów „Na sygnale” od razu uspokajamy, że Nowy nie umrze w 707 odcinku! Na szczęście, Gabrysia uda się wydostać ze śmiertelnej pułapki, dzięki czemu ratownik przeżyje, gdyż w grę nie wejdą inne niebezpieczne czynniki jak w przypadku Szczęsnego, którego organizm ulegnie zaczadzeniu, co doprowadzi w efekcie do nieodwracalnych zmian w jego organizmie, a potem i śmierci mózgu.
W 707 odcinku „Na sygnale” jego przyjaciel będzie miał więcej szczęścia i wyjdzie z niebezpiecznej akcji zwycięsko. I dobrze, gdyż już śmierć Kuby będzie dramatem, a co dopiero gdyby tuż po niej nastąpiła i ta Gabrysia i to jeszcze w podobny sposób. Choć może i Nowy wolałby taki scenariusz, gdyż zupełnie nie poradzi sobie po odejściu Szczęsnego…