"Na dobre i na złe" odcinek 888 - środa, 6.09.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 888 odcinku "Na dobre i na złe" Kubuś (Wiktor Trojan) wreszcie obudzi się ze śpiączki, ale nie będzie mówił. Jednak problem wcale nie będzie leżał w fizyce, a psychice chłopca, który pod wpływem traumatycznych wydarzeń zamknie się w sobie i nie będzie chciał rozmawiać ani z rodzicami, ani nawet z lekarzami, gdyż wezwany psychiatra (Olin Gutowski) również niewiele zdziała.
To sprawi, że zaniepokojony stanem syna Krzysiek zupełnie nie będzie mógł skupić się na pracy, a do tego wszystkiego dojdą również wyrzuty sumienia po zabójstwie Alka. Tym bardziej, że w 888 odcinku "Na dobre i na złe" Aśka będzie przekonana, że nie ma żadnych dowodów na jego winę i pod żadnym pozorem nie pozwoli mu się przyznać, ale grubo się pomyli...
A to dlatego, że w 888 odcinku "Na dobre i na złe" Krzysiek odbierze przerażająca wiadomość od Żanety! Kochanka Alka doskonale będzie wiedziała, że to Radwan zabił jej partnera i zażąda od niego pieniędzy za milczenie, gdyż w przeciwnym razie zagrozi mu, że pójdzie z tym na policję.
W pierwszej chwili lekarz zgodzi się spotkać z porywaczką Kubusia, ale finalnie ją uprzedzi i sam postanowi zgłosić się do komisarz Mróz, gdyż zda sobie sprawę, że i tak nie uniknie odpowiedzialności. Tym bardziej, że Bogna już wcześniej będzie podejrzewać, że Krzysiek ma związek ze śmiercią Alka i wcale się nie pomyli, gdyż w 888 odcinku "Na dobre i na złe" po przerwie wakacyjnej Radwan potwierdzi, że zabił porywacza syna i opowie ze szczegółami jak do tego doszło!
W 888 odcinku "Na dobre i na złe" Radwan przyzna policjantce, że między nim a Alkiem wywiązała się bójka, w efekcie której porywacz doznał urazy głowy. Tyle tylko, że Krzysiek nie udzielił mu żadnej pomocy, ani nie wezwał pogotowia, gdyż myślał wyłącznie o dobru nieprzytomnego synka, którego Żaneta i Alek nafaszerowali podejrzanymi prochami.
Jak na jego zeznania w 888 odcinku "Na dobre i na złe" zareaguje Bogna? Czy spełni się najgorszy sen Aśki i Krzysiek faktycznie skończy w więzieniu? Tym bardziej, że ten sposób sam potwierdzi, że wcześniej złożył fałszywe zeznania, co dodatkowo go pogrąży...