"Na dobre i na złe" odcinek 887 pierwszy po wakacjach - środa, 30.08.2023, o godz. 20.55
Czy w 887 odcinku "Na dobre i na złe" po przerwie wakacyjnej wyda się, że to Radwan zabił Alka, który razem ze swoją wspólniczką Żanetą (Oliwia Adamowicz) porwał Kubę? Po tym jak Krzysztof zawiezie nieprzytomnego Kubusia do szpitala, rozpocznie się desperacka walka o życie jego syna! Żeby uciszyć chłopca, powstrzymać go przed ucieczką bandyci podali Kubie zastrzyk z silnymi lekami nasennymi, po których stracił świadomość.
Na początku nowego sezonu "Na dobre i na złe" lekarze ze szpitala w Leśnej Górze zrobią wszystko co w ich mocy, by uratować Kubusia. Niestety Radwan i Joanna poznają wstrząsająca diagnozę w sprawie syna. U Kubusia dojdzie do Kubuś odmy płuc, w wyniku uderzenia przez porywaczy oraz złych warunków, w których go przetrzymywali. I to wcale nie będzie koniec koszmaru Radwana i Aśki, która po śmierci Hany (Kamilla Baar) zastąpiła Kubie matkę.
Śledztwo w sprawie porwania syna Krzysztofa w 887 odcinku "Na dobre i na złe" oraz zagadkowej śmierci jednego z porywaczy pozwoli policji ustalić co tak naprawdę stało się w domku w lesie, gdzie kilka dni był uwięziony Kubuś, co Radwan zrobił, żeby odzyskać dziecko? Jak podaje portal światseriali.interia.pl komisarz Mróz podczas przesłuchania lekarza spróbuje wyciągnąć od niego dokładny przebieg wydarzeń.
Policjantka w 887 odcinku "Na dobre i na złe" po wakacjach od razu zapyta Radwana co z Kubą, dlaczego nie ojciec porwanego chłopca nie zgłosił, że go odzyskał i zawiózł do szpitala. - Zabronili mi - przyzna Radwan, który zgromadził pieniądze na okup i działał pod dyktando bandytów. - Jak to się odbyło? I gdzie?
- W lesie, na odludziu. Oni mnie pokierowali. Dałem pieniądze, odebrałem dziecko.
- Kuba był nieprzytomny?
- Tak. Coś mu podali, zabrałem go. Na co miałem czekać?
- Trochę się pan pokaleczył - zauważy Mróz.
- Było ciemno, w środku lasu, z dzieckiem na ręku, chroniłem Kubę - wyjaśni Krzysztof, który w 887 odcinku "Na dobre i na złe" słowem nie wspomni, że jego obrażenia powstały podczas bójki z Alkiem, którego musiał zabić, żeby ocalić siebie i Kubusia! - A może pan opisać porywaczy?
- To była dziewczyna. W czapce, z zasłoniętą twarzą - skłamie Radwan.
- Jasne. Gdzie jest ubranie Kuby: spodnie, kurtka. Chciałabym je przejrzeć...
- W szpitalnym depozycie. Kurtki nie miał - doda Krzysztof i w tym momencie w 887 odcinku "Na dobre i na złe" nowego sezonu komisarz Mróz wspomni o tym, że do porwania Kubusia by nie doszło, gdyby bandyci nie pomylili go z synem Jacka (Mateusz Rusin), partnera Joanny. - Gdyby nie ukrył tego, że chcieli porwać jego dziecko, być może sprawy potoczyłyby się inaczej - stwierdzi policjantka. W jednej chwili Radwan zrozumie, że choć Jacek dał mu milion na okup, nie raczył mu wspomnieć, że to jego syn miał został uprowadzony, że doszło do tragicznej w skutkach pomyłki.
Póki co w 887 odcinku "Na dobre i na złe" po wakacjach policja nie będzie miała żadnych dowodów na to, że Radwan zabił Alka, więc Krzysztof nie zostanie oskarżony o morderstwo i nie trafi do więzienia. Tylko Joannie przyzna się co tak naprawdę stało się w domku w lesie.