Marta w "M jak miłość" zostanie bez dachu nad głową! Budzyńscy ją przygarną i tak wybuchnie w ich życiu rewolucja
W nowych odcinkach "M jak miłość" nagle do Polski wróci Marta - WIĘCEJ CZYTAJ TUTAJ>>>. Wszystko przez wielką miłość nastoletniej Ani do nauczyciela Adama (Wojciech Świeściak) i coraz poważniejsze problemy z tym związane. Była żona Budzyńskiego nareszcie zachowa się jak na matkę przystało i przyleci ratować córkę. Ale nikt nie przewidzi tego, co ją spotka...
Marta w "M jak miłość" po przylocie do Warszawy spróbuje dodzwonić się do Andrzeja, ale kiedy jej się to nie uda, wybierze numer Magdy. I pani Budzyńska odbierze, a to co usłyszy wprawi ją w osłupienie!
Zobacz też: Barwy szczęścia. Agata weźmie ślub, ale nie z Patrykiem? Kim będzie nowy kochanek Pyrki?
- Nie wiedziałam, że przyjechałaś. Na długo? - zdziwi się Budzyńska w powakacyjnym odcinku "M jak miłość".
- Na stałe... Chociaż właśnie się okazało, że chwilowo nie mam się gdzie podziać... - usłyszy w odpowiedzi.
W tym momencie "M jak miłość" zszokowana Magda stanie na wysokości zadania i odruchowo zaprosi Magdę do domu. Czy była żona Budzyńskiego na długo zamieszka z nim i z obecną małżonką? Jak to się skończy?
- Dzięki serdeczne za zaproszenie. Właściciel mieszkania, które wynajmuję, nie wyrobił się z remontem łazienki. Mieli to skończyć przed weekendem, ale cóż... To na pewno nie kłopot? - wyjaśni Marta.
Budzyńska w "M jak miłość" zapewni Wojciechowską, że to żaden problem, a nawet dobra okoliczność, aby matka i córką pobyły ze sobą i mogły porozmawiać. Jednak po minie Magdy zobaczymy, że wcale nie jest taka pewna, czy dobrze robi...
- Dobrze się składa. Jak Ania wróci, spokojnie sobie porozmawiacie - powie Magda kiedy Marta stanie na progu mieszkania Budzyńskich.
- Mam nadzieję, właśnie z tego powodu wróciłam wcześniej, bo bardzo się o nią martwię... - doda Marta.
- My też, my też... I może razem łatwiej będzie nam jakoś rozbroić całą tę sytuację. Czuj się jak u siebie. Do wieczora, pa! - rzuci Budzyńska.
I w tym momencie 1596 odcinka "M jak miłość" zobaczymy coś dziwnego. Marta, zamiast zająć się poszukiwaniem córki, zawiesi wzrok na zdjęciu Magdy i Andrzeja, stojącym w ozdobnej ramce na widoku.
- Jak u siebie? No cóż...- powie do siebie Marta.