M jak miłość

M jak miłość. Tak skończy Julia po stracie dziecka. Sylwia zapowiada finał wątku kochanki Andrzeja i jej podłej przyjaciółki - ZDJĘCIA

2022-12-04 21:43

Na planie "M jak miłość" Julia (Marta Chodorowska) i Sylwia (Hanna Turnau) kręcą wspólne sceny do nowych odcinków, co oznacza tylko jedno! Mimo, że Julia straci dziecko Andrzeja Budzyńskiego (Krystian Wieczorek), nie będzie już miała pretekstu, żeby złapać męża Magdy (Anna Mucha), to nie zniknie z ich życia. Tak jak podła, podstępna przyjaciółka Julii, która cały czas nakręca ją, żeby walczyła o Andrzeja, "docisnęła" go wszelkimi sposobami. Za kulisami "M jak miłość" pojawiła się już jednak zapowiedź jak może się skończyć Julii i Sylwii. Takiego finału chyba nikt się nie spodziewa!

Czy Julia i Sylwia znikną z "M jak miłość" kiedy kochanka Andrzeja straci dziecko?

Wkrótce w "M jak miłość" rozegrają się dramatyczne sceny z udziałem Julii Malickiej! Tragedia będzie goniła tragedię, a zacznie już od 1692 odcinka "M jak miłość", kiedy Julia zostanie brutalnie napadnięta w parku przez złodzieja, który wyrwie jej torebkę i zepchnie ze stromego zbocza! Nieprzytomna Malicka trafi do szpitala, życie nienarodzonego dziecka będzie zagrożone. Właśnie wtedy Julia wyjawi Andrzejowi płeć dziecka, pochwali się, że będą mieli córkę. Chociaż będzie się wydawało, że powoli stan Julii się poprawi, to po kilku dniach nastąpi gwałtowne pogorszenie. W 1695 odcinku "M jak miłość", czyli ostatnim w tym roku, Julia straci dziecko Andrzeja, poroni podczas dramatycznego porodu

Śmierć dziecka będzie dla Julii traumą, z którą tak łatwo sobie nie poradzi. Kolejne odcinki "M jak miłość" na początku przyszłego roku będą trudnym czasem dla Malickiej, która nie będzie już miała pretekstu, że być blisko Budzyńskiego. Kiedy wyjdzie ze szpitala dojdzie do konfrontacji Julii i Magdy w siedlisku w Grabinie. Kochanka Andrzeja dopadnie jego żonę, jakby chciała zrzucić na nią winę za to, co ją spotkało.

Na tym jednak nie koniec, bo relacje z planu "M jak miłość", które zamieszczają Marta Chodorowska i Hanna Turnau wskazują, że przyjaciółki zostaną w obsadzie na dłużej. I rozkręcą się jeszcze bardziej, jakby chciały zakpić ze wszystkich. Pojawiła się jednak zapowiedź jak wątek Julii i Sylwia mógłby się skończyć. Za kulisami "M jak miłość" Chodorowska pokazała zdjęcie swojej bohaterki z "największą miłością", która popchnie ją do działania. "Co Julia ma na biurku? Czyli jednak jej największą miłością jest..." - powiedziała wskazując na zdjęcie Julii i Sylwii. 

Także Hanna Turnau zasugerowała, że po tym co w "M jak miłość" Julia i Sylwia razem przeszły i co jeszcze je czeka, tylko jedno zakończenie ma jakiś sens. "Myślę, że finalnie powinny być razem" - napisała aktorka na Instagramie. Być może niedługo okaże się, że troska Sylwii o Julię, o to, żeby była z Andrzejem za wszelką cenę, przerodzi się w obsesję przyjaciółki Malickiej na jej punkcie.

M jak miłość. Julia po stracie dziecka znów zakpi ze wszystkich. Będą umierać z Sylwią ze śmiechu
Najnowsze