„M jak miłość" odcinek 1826 - wtorek, 5.11.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1826 odcinku "M jak miłość" wreszcie dojdzie do długo wyczekiwanego spotkania Kamy i Marcina! Ale niestety nie będzie ono udane! A wszystko przez to, że cierpiący na amnezję detektyw wciąż nie odzyska pamięci i nie skojarzy swojej ukochanej. Zdradzamy, że w 1826 odcinku "M jak miłość" Chodakowski w końcu zdecyduje się skonfrontować ze swoją przeszłością i spotkać się z najbliższymi. Tym bardziej, że natknie się już na Jakuba (Krzysztof Kwiatkowski), który zjawi się w okolicy, zaalarmowany przez jednego z farmaceutek, a prawda o nim powoli zacznie wychodzić na jaw. Szczególnie, że już nie tylko Martyna (Magdalena Turczeniewicz), ale i jej przyjaciółka Agata (Lidia Pronobis) będą wiedziały, kim tak naprawdę jest Marcin, aż w końcu dowie się tego sam zainteresowany! Dlatego zdecyduje się zobaczyć ze swoimi najbliższymi, ale to spotkanie niestety nie przebiegnie po ich myśli. A zwłaszcza Kamy...
Kama i Marcin wreszcie spotkają się w 1826 odcinku "M jak miłość"!
W 1826 odcinku "M jak miłość" Martyna skontaktuje się z Kamą i wreszcie przyzna ukochanej Chodakowskiego, iż od dłuższego czasu mieszka on w jej domu. Oczywiście, siostra Ani (Alina Szczegielniak) wraz z bratem detektywa od razu zjawią się w leśniczówce, gdzie na jego widok jak podaje swiatseriali.interia.pl Kama natychmiast będzie chciała wpaść mu w objęcia, ale gdy zobaczy jego niepewną minę, to na chwilę przystanie. Jednak długo tak nie wytrzyma i w efekcie rzuci mu się na szyję i zacznie tulić, a z przypływu emocji nawet się rozpłacze. Tyle tylko, że tym w 1826 odcinku "M jak miłość" jedynie wystraszy ukochanego...
- Marcin?! Boże, to naprawdę ty?! Gdzie ty byłeś? Tyle czasu. Co się z tobą działo? Marcin! - obsypie go pytaniami Kama, ale niestety nie usłyszy żadnej odpowiedzi.
Chodakowski odtrąci Kamę w 1826 odcinku "M jak miłość"!
W tym momencie w 1826 odcinku "M jak miłość" przerażony i spanikowany Marcin się odsunie, czym mocno zrani Kamę. Tym bardziej, że w ogóle jej nie rozpozna...
- Marcin...? – spyta z niedowierzaniem wstrząśnięta Kama.
Wówczas w 1826 odcinku "M jak miłość" do akcji wkroczy Olek, który położy jej rękę na ramieniu i szepnie coś do ucha, ale ukochana Marcina tylko przecząco pokręci głową. Jednak Chodakowski wyraźnie postawi na swoim i da jej do zrozumienia, że póki co powinna się od niego odsunąć, co ona ostatecznie wykona. Z kolei sam lekarz w delikatny sposób zbliży się do brata, czym sprawi mu ulgę. A Kama będzie mogła jedynie na to patrzeć...
- Jestem twoim bratem, lekarzem. Chodź, porozmawiamy - powie łagodnie Olek, po czym Marcin ruszy za nim do leśniczówki, a wstrząśnięta Kama będzie się temu przyglądać. Wówczas jeszcze skieruje swój wzrok na Martynę, ale ta go spuści i po chwili także się wycofa, a ukochana Chodakowskiego zostanie zupełnie sama!