"M jak miłość" odcinek 1824 - wtorek, 29.10.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Kama niespodziewanie spotka Aleksandrę na ulicy w drodze do pracy w 1824 odcinku "M jak miłość". To, co ją zaskoczy, to nowy, niezwykle pozytywny nastrój kobiety. Po miesiącach smutku i żalu Aleksandra będzie wydawać się wręcz promieniująca radością.
W 1824 odcinku "M jak miłość" Kama zauważy zmianę w zachowaniu matki Marcina, co z początku wyda jej się bardzo dziwne. Aleksandra, która do tej pory była pogrążona w rozpaczy z powodu zaginięcia syna, nagle zacznie opowiadać o niezwykłych snach.
- Dzień dobry pani Olu. Dawno się nie widziałyśmy. Pięknie. Pani wygląda, ale wraca pani do pracy?
- No chyba najwyższy czas. Iwona cały czas jest ze wszystkim sama. Aż mi wstyd. Dziecko, nie powinnaś trochę zadbać o siebie? Jak Marcin wróci i zobaczy cię w takim stanie to się wkurzy.
- Jak to jak wróci?
- Kama, od kilku dni śni mi się co noc ten sam sen. Marcin wraca (…) to jest kompletnie realne. On wraca, zobaczysz. Od początku miałam rację, że on wróci, że żyje. Zobaczycie, że miałam rację.
Aleksandra zaskoczy Kamę w 1824 odcinku "M jak miłość" niezwykłą przepowiednią!
Kama będzie próbowała zrozumieć, co dzieje się z Aleksandrą. Kobieta będzie przekonana, że jej sny są prorocze, a Marcin już niedługo stanie w drzwiach jej domu. Aleksandra wyzna Kamie, że od samego początku wiedziała, że jej syn wróci. Teraz będzie mieć na to dowód w swoich snach, które każdej nocy staną się coraz bardziej wyraźne. W 1824 odcinku "M jak miłość" Kama zacznie się zastanawiać, czy to możliwe, że Aleksandra rzeczywiście ma dar przepowiadania przyszłości, czy po prostu zwariowała z powodu dłużących się poszukiwań Marcina.
Kryzys zdrowotny Aleksandry w 1824 odcinku "M jak miłość”! Straci przytomność na oczach Kamy?
Nie wszystko jednak będzie wyglądało tak dobrze, jak wydaje się Aleksandrze. W 1824 odcinku "M jak miłość" Kama będzie musiała zmierzyć się z kolejną trudną sytuacją. Ukochana Marcina zauważy, że Aleksandra nagle osłabnie. Kobieta, która wcześniej była pełna energii, zacznie tracić siły. W jednej ze scen Aleksandra prawie zemdleje na oczach Kamy, co sprawi, że sytuacja stanie się jeszcze bardziej dramatyczna…