"M jak miłość" odcinek 1813 - poniedziałek, 23.09.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Chora Dorota w 1813 odcinku "M jak miłość" zacznie dokładnie planować ostatnie dni swojego życia! Jakby przeczuwała, że wkrótce umrze na raka, że leczenie nie przyniesie spodziewanych rezultatów. Po pobycie w klinice w Austrii, teraz czeka ją chemia, a lekarze uprzedzą Kawecką, że zostało niewiele czasu na pokonanie nowotworu, który będzie bardzo szybko postępował.
Dorota i Bartek w 1813 odcinku "M jak miłość" pierwszy raz jako para w domu Mostowiaków
Rozwój choroby odbije się na samopoczuciu Doroty, która w 1813 odcinku "M jak miłość" z trudem ukryje przed Bartkiem osłabienie, bóle i zawroty głowy, a nawet to, że zażywa silne leki onkologiczne. Tego dnia chora Dorota będzie musiała bardzo się postarać, by robić dobrą minę do złej gry, by Bartek nie domyślił się, że coś jej dolega. Dostaną bowiem zaproszenie do domu Mostowiaków na kolację z babcią Barbarą i Marysią, pierwszy raz oficjalnie jaka para.
Chora Dorota na lekach podczas kolacji z Barbarą i Marysią w 1813 odcinku "M jak miłość"
Szczęście Doroty w 1813 odcinku "M jak miłość" będzie mieszało się ze strachem co będzie, gdy Bartek dowie się o jej chorobie. Póki co postanowi udawać przed nim, że nic się nie dzieje. Nawet jeśli będzie to wymagało od niej nadludzkiej siły. Wcześniej weźmie tabletki, by uśmierzyć silny ból, a w obecności Barbary i Marysi postara się uśmiechać i jak zawsze pięknie wyglądać.
- Nie jest to łatwy czas dla Doroty. Stawia szklaną ścianę. Chce się cieszyć tymi chwilami, które jej zostały. Myśli, że jeśli Bartek nie dowie się, to przynajmniej jeszcze kilka momentów temu życiu wyszarpie, że będą mieli tych parę szczęśliwych chwil... - wyjaśniła Iwona Rejzner w "Kulisach serialu M jak miłość"
Niestety w pewnym momencie w 1813 odcinku "M jak miłość" Dorota źle się poczuje. Przeprosi Bartka, Barbarę i Marysię, ale będzie musiała wrócić do domu i zakończyć wieczór w rodzinnym gronie. Zaniepokojony Bartek oczywiście nie opuści Doroty i razem z nią pojedzie do rezydencji. A Marysia, która widziała leki onkologiczne Doroty i odkryła prawdę o jej chorobie już jakiś czas temu, domyśli się, że z Kawecką jest coraz gorzej, że rak postępuje.