"M jak miłość" odcinek 1810 - wtorek, 10.09.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Artur nie potraktuje kłopotów z Basią tak poważnie jak Marysia w 1810. odcinku „M jak miłość”
W 1810. odcinku serialu Marysia i Artur znajdą w osobistych rzeczach Basi paragon z hotelu, do którego ich córka pojedzie do spa z Michałem (Igor Pawłowski). Marysia będzie tym bardzo przejęta, bo będzie to świadczyć o tym, że zupełnie nie radzą sobie jako rodzice. Przecież już nieraz z nią rozmawiali na temat jej zachowania. Ale jak grochem o ścianę… Bezsilna Marysia będzie szukać pomocy. Artur nic nie zaproponuje, więc Rogowska wpadnie na pomysł rozmowy z Judytą, nową terapeutką w ich klinice.
Marysia nie poradzi sobie z Basią w nowym sezonie „M jak miłość”?
Rogowska będzie zdecydowana skorzystać z pomocy profesjonalistki, by utemperować buntowniczą Basię. Zagai Judytę, skarżąc się na problemy, jakie zaczęła stwarzać córka – opuszczanie się w nauce, wagary, pyskowanie, w końcu spędzanie zbyt wiele czasu z chłopakiem… Nowa terapeutka bardzo się zainteresuje kłopotami, jakie z dzieckiem mają jej chlebodawcy i zacznie Marysię ciągnąć za język.
Marysia będzie potrzebować pomocy Judyty w nowym, 25. sezonie „M jak miłość”
Judyta naprędce opracuje dla Rogowskiej plan działania, który będzie miał jej pomóc w wychowaniu Basi:
- Stanowczość, konsekwencja, wyznaczenie konkretnych ram, granic, które ustalicie wspólnie z Arturem... Ale też i z Basią. I bądź przygotowana, że Basia, mimo wszystko, będzie te granice testować. Ma do tego prawo. Ale tu wracamy do punktu pierwszego… - będzie wyliczać Judyta.
- Stanowczość, cierpliwość, konsekwencja - powtórzy za nią Marysia.
- Otóż to. I głowa do góry, z czasem będzie lepiej – pocieszy mamę Basi Judyta. A Marysia zapewni ją, że jeszcze do niej przyjdzie (za: Swiatseriali.interia.pl).