"M jak miłość" odcinek 1774 - poniedziałek, 22.01.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1774 odcinku "M jak miłość" Kasia i Jakub znów wrócą do miejsca, gdzie rok temu zapadła ważna decyzja. Spojrzą w stronę szpitalnej salki, gdzie jakiś czas temu Karski walczył o życie. Wtedy bliscy drżeli, że umrze, bo białaczka postępowała, a leczenie w tamtym okresie nie powodowało wielkiej poprawy. Stawska ani na moment się nie poddała, a Aneta (Ilona Janyst) podsunęła jej pomysł ze ślubem. To miało tchnąć w detektywa nową nadzieję i energię. Chodakowska zorganizowała kleryka Piotra (Paweł Janyst), który starał się wytłumaczyć, że nie ma takiej mocy, by udzielać ślubu, ale to było nieistotne. Najważniejsze, że Jakub poczuł się kochany i zaopiekowany przez ukochaną. Nie miało znaczenia, że prawdziwym małżeństwem stali się dopiero po ceremonii w kościele i na plaży nad polskim morzem.
Niestety w 1774 odcinku "M jak miłość" wrócą okrutne wspomnienia, ponieważ małżeństwo znów znajdzie się przy sali szpitalnej. Tym razem udadzą się do placówki ze względu na chorobę ciotki Kasi. Niemniej jednak, widok aparatury i szpitalnego łóżka tchnie w nich wiele wspomnień. Jakub przypomni sobie jaki był kruchy, zbolały i wystraszony. Oboje spojrzą na swoje obrączki na palcu i docenią to co mają.
Wzruszająca pierwsza rocznica Kasi i Jakuba
- (...) Dziś na oddziale uświadomiłem sobie, że równo rok temu walczyłem o życie, a ty byłaś przy mnie... W każdym momencie i na każdym kroku. Kasiu, już tyle przeszliśmy i wiem, że razem sobie ze wszystkim poradzimy - powie piękne słowa Jakub, kiedy w 1774 odcinku "M jak miłość" wsiądą do samochodu po wizycie w szpitalu u ciotki.
W małżeństwie pojawią się kolejne kłopoty, bo zaraz po wizycie u Mileny, Kasia i Karski skierują się do zakładu karnego. Zgodnie z obietnicą daną ciotce, lekarka postara się szczerze porozmawiać z siostrą. Potem oznajmi Jakubowi, że za kilka miesięcy będą musieli zająć się dzieckiem Justyny (Magdalena Wieczorek). Karski obieca, że ze wszystkim jej pomoże.