"M jak miłość" odcinek 1770 - poniedziałek, 8.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1770 odcinku "M jak miłość" do Zduńskich znów powróci koszmar i strach o zdrowie oraz życie Piotrka. Przypomnijmy, że mężczyzna dopiero niedawno pozbierał się po zawale, a Kinga i bliscy bardzo martwili się o jego przyszłość. Nie da się ukryć, że prawnik znalazł się w bezpośrednim zagrożeniu życia, a lekarze walczyli o niego jak tylko mogli. Do szokujących wydarzeń doszło podczas romantycznego pobytu Zduńskich w siedlisku, gdzie prawnik zasłabł, a żona w porę zareagowała. Piotrek dość szybko znalazł się w szpitalu, gdzie przeszedł dwie operacje, a potem został skierowany na pobyt w sanatorium. Sytuacji nie pomógł smutny i dobijający fakt o śmierci Wojtka Marszałka (śp. Emilian Kamiński)... Na rodzinę Zduńskich spadło prawdziwe nieszczęście, ale ostatnio wydawało się, że jakoś się z tego pozbierali. Czy na pewno?
Piotrek powie Kindze o dziwnych wynikach swoich badań
W 1770 odcinku "M jak miłość' Piotrek przyzna się żonie, że kwestia badań znów go martwi... - Co się dzieje? - zapyta się Kinga, która tak dobrze zna ukochanego, że od razu zauważy jego zaniepokojoną minę.
- W moich wynikach jest coś nie tak - wyjaśni przygnębiony Piotrek i nawet nie będzie próbował okłamywać żony. Kindze natychmiast poblednie twarz i przestraszy się, że znów czeka ich najgorsze!
Co ciekawe, całkiem niedawno Zduński przyznał, że w kwestii jego zdrowia nastąpiła duża poprawa, a lekarz zgodził się na jego powrót do kancelarii. Miało to miejsce podczas spotkania ze znajomymi z czasów szkolnych, w tym z m.in. Arturem Nowakowskim (Łukasz Garlicki). Prawnik tryskał energią i szykował się na nowe wyzwania zawodowe. W 1770 odcinku "M jak miłość" wyjdzie na jaw, że może nie tak prędko powrócić do dawnego życia. Kinga bardzo zaniepokoi się słowami męża, ale wydaje się, iż to przejściowe problemy, a sytuacja ulegnie poprawie.