"M jak miłość" odcinek 1727 - poniedziałek, 24.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Magda i Andrzej będą pogodzeni po koszmarnym kryzysie małżeńskim. Budzyńska otworzyła się na kontakt fizyczny z mężem, a widzowie zobaczyli ich namiętne zbliżenie pod prysznicem. To zwiastun nowego początku, bez kłamstw i Julii. Problem polega jednak na tym, że Malicka będzie cały czas krążyła wokół Budzyńskich, a nawet doprowadzi do smutku Magdy w 1727 odcinku "M jak miłość".
Andrzej postanowi wyjść z propozycją powrotu Magdy do kancelarii. W końcu świetnie odnajdowała się w pracy z mężem, a odeszła tylko dlatego, że nie chciała mieć nic wspólnego z ukochanym po zdradzie i z przyjaciółmi z pracy, którzy trzymali w tajemnicę seks Julii i Andrzeja. Na szczęście Magda jest już pogodzona z Anitą (Melania Grzesiewicz), Kamilem (Marcin Bosak), Wernerem (Jacek Kopczyński) i Piotrkiem (Marcin Mroczek). Nic nie stałoby na przeszkodzie, żeby znów pracowała w kancelarii, ale pojawia się jednak pewien minus.
Magda odrzuci ważną propozycję Andrzeja w 1727 odcinku "M jak miłość"
Prawnik postanowi zachęcić żonę do powrotu do pracy. Będzie chciał znów z nią pracować i wie dobrze, że inni też by się ucieszyli z takiego rozwiązania. - Nie jestem na to gotowa. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę… Chyba rozumiesz, że wolałabym unikać spotkań z Julią, a to... byłoby dość trudne - powie wprost smutna Magda, która także bardzo lubiła pracę w biurze.
Budzyński oczywiście zrozumie decyzję żony. Julia pracuje przecież dla Rotkiewicza (Aleksandar Milicević), którego biznes mieści się w jednym budynku co kancelaria Andrzeja i Wernera. Sam Budzyński wstawiał się u dawnego znajomego za tym, by zatrudnił ponownie Julię. Zdradzamy, że już niebawem w "M jak miłość" kobieta dowie się o układzie szefa z byłym kochankiem i wścieknie się na całego. Obwini Sylwię (Hanna Turnau), że nic nie powiedziała jej o tym, że to Andrzej załatwił jej posadę.
Magda nie wróci zatem do kancelarii męża, a Julia zagra w chorą grę. Uda wielką koleżankę Andrzeja, a kiedy w 1727 odcinku "M jak miłość" pójdzie mu rzekomo dziękować, tak naprawdę wdroży w życie szalony plan zniszczenia Budzyńskich!