M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1727: Chora psychicznie Julia wystawiona przez własną matkę! Nie przejmie się obłędem Malickiej

2023-04-16 21:25

W 1727 odcinku "M jak miłość" Julia (Marta Chodorowska) pogrąży się w coraz większym psychicznym obłędzie, ale będzie udawała, że doszła już do siebie po stracie dziecka, próbie samobójczej i pogodziła się z bezpłodnością. Tylko matka Julii, która niedawno wróciła do Polski po miesiącach spędzonych w USA, usłyszy od Malickiej, że jest z nią coraz gorzej, że straciła sens życia. Z rozmowy Julii z matką w 1727 odcinku "M jak miłość" będzie wynikało, że kobietę wcale nie obchodzi los jedynej córki. Nie zaniepokoi się nawet, gdy chora psychicznie Julia zwierzy się jej, że znalazła sposób, by poczuć się lepiej. Matka Julii zwyczajnie ją wystawi. Poznaj szczegóły.

"M jak miłość" odcinek 1727 - poniedziałek, 24.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2

Matka Julii nie pojawi się w 1727 odcinku "M jak miłość", ale Malicka skontaktuje się z nią, bo zwyczajnie nie będzie miała do kogo zwrócić się po pomoc. Jedyną bliską osobą dla Julii jest przyjaciółka Sylwia (Hanna Turnau), ale jej nie zechce znów obarczać swoimi problemami. Jakiś czas temu okazało się, że Julia w ogóle ma matkę. Kobieta ostatnie miesiące spędziła w Stanach Zjednoczonych, nie zainteresowała się Malicką gdy ta straciła dziecko, dowiedziała się, że po poronieniu stała się bezpłodna i chciała się zabić. Po próbie samobójczej Julia spędziła trochę czasu w szpitalu psychiatrycznym, ale nawet wtedy matka jej nie odwiedziła. Nieoczekiwanie zadzwoniła do niej w 1718 odcinku "M jak miłość", ale Julia szybko zakończyła rozmowę. Nie wspominając nawet o tym, co przeżywa i jak jest z nią źle.

Kolejny telefon od matki Julia odbierze w 1727 odcinku "M jak miłość". Zacznie się jej zwierzać w jak fatalnym jest stanie psychicznym po tragedii, która ją spotkała, ale seniorka zachowa się tak jakby mało ją to obchodziło. - Nie wiem, co się ze mną dzieje, mamo. Czuję, jakby nic nie miało sensu. Jakby w moim życiu już nigdy nie miało wydarzyć się nic dobrego. Tak bym chciała, żebyś była bliżej mnie. Zostawiłam ci tyle wiadomości, a ty znowu zniknęłaś na kilka tygodni - wypomni matce Julia, którą cytuje portal światseriali.interia.pl.

Reakcja matki Julii w 1727 odcinku "M jak miłość" będzie dziwnie spokojna. Zacznie jej wmawiać, że dojdzie do siebie i wszystko się ułoży. Zasugeruje jednak, że Julia powinna pójść na terapię do psychiatry. - Córciu, przecież wiesz, że to nieprawda. Uwierz mi, wszystko co złe minie, czas wyleczy rany. Kochanie, przecież wiesz jaka jestem, znasz mnie. Zawsze taka byłam. Słuchaj, a może powinnaś poszukać wsparcia? - dobre rady matki Julia jednak odrzuci.

Bo w głowie chorej psychicznie byłej kochanki Andrzeja Budzyńskiego (Krystian Wieczorek) w 1727 odcinku "M jak miłość" zrodzi się plan jak ulżyć swemu cierpieniu, dzięki zemście. - To mi nie pomoże. Ale chyba znalazłam na to inny sposób. Kontrowersyjny, ale może po tym wszystkim poczuję się lepiej. Chociaż nie wiem. Ja już nic nie wiem... - powie tajemniczo Malicka, której słowa zabrzmią jakby znów chciała się zabić. Jednak jej matka wcale się tym nie przejmie. Zupełnie jakby nie obchodziło ją, co stanie się z Julią.

M jak miłość. Szczęście Magdy i Andrzeja nie potrwa długo! Chora z nienawiści Julia zaplanuje zemstę na Budzyńskim
Najnowsze