"M jak miłość" odcinek 1647 - poniedziałek, 21.03.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1647 odcinku "M jak miłość" Patrycja i Łukasz uciekną razem przed Argasińskim, bo nie będą mieli innego wyjścia. Ordynator potwór nie zgodzi się dobrowolnie puścić żony, żeby mogła związać się z Wojciechowskim, choć doskonale wie, że się kochają i że dziecko, które spodziewa się Patrycja jest Łukasza. Dla Argasińskiego będzie liczyło się tylko jedno - zatrzymać żonę przy sobie na zawsze, nie pozwolić na to, by była szczęśliwa z innym. W taki sposób pojmuje swoją chorą miłość do Patrycji.
Dlatego gdy w 1647 odcinku "M jak miłość" Łukasz zjawi się przed willą Argasińskich, a Patrycja wyjdzie do ogrodu, żeby zapobiec tragedii, Jerzy nie odstąpi jej nawet na chwilę. Dla Łukasza nie będzie miało już żadnego znaczenia, że groźny, nieobliczalny Argasiński jest tak blisko, słyszy każde jego słowo. - Spokojnie... To już koniec. Wiem, dlaczego nie chciałaś odejść od męża. Wiem, że mnie chroniłaś. Patrycja, już nic nam nie grozi! Policja zatrzymała Hermana! Teraz tylko musisz podjąć decyzję, czy tu zostajesz, czy odchodzisz ze mną...
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1647: Marcin pokona Argasińskiego! Przed ucieczką Patrycji i Łukasza posunie się do jeszcze większej podłości - ZDJĘCIA, ZWIASTUN
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1650: Argasiński po odejściu Patrycji wciąż będzie bezkarny! Wywinie się od więzienia - ZDJĘCIA
W 1647 odcinku "M jak miłość" w oczach Patrycji, która przeszła piekło przez Jerzego, którą mąż uwięził, faszerował lekami, próbował wmówić chorobę psychiczną, pojawią się łzy. Ostatni raz zwróci się do Argasińskiego, żeby podarował jej wolność. Ich małżeństwo od lat przecież jest fikcją, Patrycja już go nie kocha, urodzi dziecko Łukasza i to z nim chce założyć rodzinę. - Jerzy, proszę cię, pozwól mi odejść... - szepnie błagalnym tonem.
Ale prośba Patrycji w 1647 odcinku "M jak miłość" nie zostanie wysłuchana. Argasiński w gniewie zaciśnie zęby. - Należysz do mnie! Po chwili Łukasz poda Patrycji rękę, żeby razem uciekli. Nie będzie czuł żadnego strachu przed profesorem, gotów ostatecznie pokonać psychola. Poza tym z Łukaszem będzie detektyw Marcin (Mikołaj Roznerski), więc Argasiński ograniczy się tylko do gróźb. W żaden inny sposób nie zdoła zatrzymać żony. - Nie radzę! Zniszczę cię! - rzuci do Łukasza, kiedy ten namówi Patrycję na ucieczkę. Ale Marcin załatwi profesora na tyle skutecznie, że Jerzy nie będzie mógł już nic zrobić.