"M jak miłość" odcinek 1600 - wtorek, 21.09.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1600 odcinku "M jak miłość" emocje wokół poszukiwań Mateusza sięgną zenitu. Wszystko zacznie się o poranku, kiedy Barbara zacznie otrzymywać jakieś dziwne telefony z nieznanego numeru. Bezradna w technicznych sprawach Mostowiakowa postanowi poradzić się zięcia, co robić. Nikt nie będzie się spodziewał takiego wybuchu Rogowskiego!
- Artur, co to jest? - zapyta Barbara Artura w kuchni w Grabinie
- Nie wiem, jakiś dziwny numer... - odpowie zmartwiony Rogowski, po czym za moment dosłownie wybuchnie i zacznie krzyczeć!
- Mamo, nie odbieraj takich telefonów! To mogą być naciągacze zwyczajni! Oni dzwonią z Afryki, z Nowej Gwinei, z Kuby i tylko nabijają ci licznik!
Później w 1600 odcinku "M jak miłość" Barbara wybierze się do Łodzi do aresztu, gdzie został osadzony oszust, podający się za Mateusza. W bardzo poruszającej scenie, w której Mostowiakowa przemówi do sumienia młodocianego przestępcy, dowie się całej prawdy. Mateusz w Gdyni porzuci wszystkie swoje rzeczy osobiste - dokumenty, portfel, cały plecak, a nawet telefon! Nic dziwnego, że nie można się z nim skontaktować...
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1602: Łukasz przeżyje napad i wróci do kliniki Argasińskiego! Na tym jednak nie koniec tragedii - ZDJĘCIA
W tym momencie 1600 odcinka "M jak miłość" w drzwiach kuchni w Grabinie stanie Dawid (Iwo Wiciński), który z kwiatami dla Barbary pojawi się zabrać Basię (Karina Woźniak) do szkoły. Młody Jaszewski potwierdzi obawy Artura.
- Do mojej mamy ciągle dzwonią. Może po prostu chcą wcisnąć jakieś garnki albo inne badziewie?
Zdradzamy, że jeszcze w 1600 odcinku "M jak miłość" do Barbary w środku nocy dodzwoni się sam Mateusz! To będzie jego głos, jego historia, którą spragniona wieści o ukochanym wnuku będzie połykać razem ze łzami. Co sobie powiedzą babcia i jej ukochany wnuk? Czy Mateusz jeszcze kiedykolwiek zawita do Grabiny?