„Barwy szczęścia" odcinek 3242 - piątek, 24.10.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W serialu „Barwy szczęścia" Karolina zwierzyła się Amelii (Stanisława Celińska) ze swoich obaw, że Bruno może wrócić do Bożeny (Marieta Żukowska). Usłyszała, że to zamknięty rozdział. A jej syn patrzy na nią tak zakochanym wzrokiem, że jest pewna jego wielkiej miłości do niej.
Niespodzianka zazdrosnej Karoliny w 3241. odcinku serialu „Barwy szczęścia"
W 3241. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Bruno wróci z Mazur, dokąd zawiezie Tadzia (Józio Trojanowski) do Bożeny. Karolina będzie źle znosić jego pobyt w domu byłej żony, więc powita go seksownie ubrana. I… osiągnie swój cel!
Karolina pokaże prawdziwą twarz w 3242. odcinku serialu „Barwy szczęścia"
W 3242. odcinku serialu „Barwy szczęścia" rozczarowany Justin znajdzie dowody na to, że Bruno oszukuje inwestorów hotelu zawyżając koszty remontu. Inwestorów, których Skotnicki sam znalazł, dzięki czemu Stański mógł zatrzymać swój biznes i spłacić Bożenę. Dla Bruna problem w ogóle nie będzie istniał – „wszyscy tak robią”. Justin pojmie, że nie przekona oszusta. Na dodatek Stański zagrozi mu zwolnieniem z pracy, tyle że formalnie przecież wcale nie jest jego pracodawcą, o czym Skotnicki mu przypomni. Kiedy w 3242. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Bruno wróci z pracy do domu, będzie w kiepskim humorze. Powie Karolinie, że Justin „przyczepił się do faktur remontowych”:
- W imieniu inwestorów żąda, żebym skorygował koszty w dół.
- A ma dowody, że je podrasowałeś? – dopyta Różańska.
- Dowodów nie ma, ale zawsze znajdzie coś, żeby się przyczepić.
- Myślisz, że doniesie na ciebie inwestorom?
- Póki co nie. Ale odczepić się nie odczepi. Przecież ja walczę o swoje!
Karolina zrobi sprytną minę i przytaknie Brunowi, nie mając żadnych obiekcji na temat jego oszustw:
- I masz do tego prawo. Stworzyłeś to miejsce. Jedyny problem jest taki, że nie doceniłeś Justina. Musisz być sprytniejszy i bardziej dyskretny. On nie gra po twojej stronie. A może ja powinnam wrócić do hotelu?
Taki więc jest plan Różańskiej – wygryźć Skotnickiego z pracy i samej wrócić do hotelu. Pewnie po to, by cały czas mieć Bruna na oku.