„Barwy szczęścia" odcinek 3200 - środa, 28.05.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3199. odcinku serialu „Barwy szczęścia" Józefina odmaluje przed Małgorzatą (Adrianna Biedrzyńska) swoją wyśnioną przyszłość z ukochanym Andrzejem – tylko ona, on i kominek, wspólne spacery, cisza i spokój. Zwierzy się jej, że po ślubie będą chcieli spędzać czas tylko razem, tylko we dwoje. A przyjaciółka, która popchnęła ją do tego związku, będzie się nadal zachwycać nim i nimi obojgiem – że tak świetnie do siebie pasują, doskonale się rozumieją, mają wspólne zainteresowania, pochodzą z podobnych środowisk. Słowem - są dla siebie stworzeni.
Koniec złudzeń Józefiny w 3200. odcinku serialu „Barwy szczęścia"
W 3200. odcinku serialu „Barwy szczęścia" w przeddzień ślubu – dzień wylotu do Finlandii - Józefinę obudzi dopiero telefon od krewnego, Maksymiliana. Całkiem zaspana wysłucha jego żali, że na Okęciu nikt nic nie wie o wyczarterowanym samolocie do Rovaniemi i nie ma saloniku VIP. Obieca, że o wszystko dopyta Andrzeja i zaraz oddzwoni. Nie będzie go przy niej, ale to jej nie zaniepokoi. Będzie przekonana, że jest, jak zwykle o poranku, na spacerze po terenie stadniny. Ale jej zarządca, do którego zadzwoni, poinformuje ją, że nigdzie go nie widział.
- Przecież nie zapadł się pod ziemię – krzyknie zaniepokojona Dżo i zaraz go przeprosi.
Pełna już obaw, Rawiczowa zacznie biegać po rezydencji, aż nagle jej wzrok padnie na miejsce, gdzie przez lata wisiał cenny rodzinny obraz. Zobaczy przerażona, że został po nim tylko ślad na ścianie. Wtedy zacznie do niej docierać, ofiarą jakiego ohydnego szalbierstwa padła...
Spirala długów Józefiny w nowym sezonie serialu „Barwy szczęścia"
W serialu „Barwy szczęścia" po wakacjach Józefina zobaczy widmo bankructwa. Prężna businesswoman zrozumie, że to, na co pracowała ona i pokolenia rodziny Rawiczów, może się ulotnić tylko dlatego, że ośmieliła się pójść za głosem serca. Zwyczajnie zaufać drugiemu człowiekowi, który zresztą nie tylko ją wystrychnął na dudka, jak się okaże. By móc spłacać raty kredytu w banku i nie stracić domu i stadniny, znowu pożyczy pieniądze. Tak narazi się na niebezpieczeństwo – dla ocalenia dziedzictwa rodziny.