Barwy szczęścia

Barwy szczęścia, odcinek 3097: Sebastian poskarży się Markowi na Sonię. Będzie już jej miał naprawdę dość! - ZDJĘCIA

2024-12-18 17:00

W 3097. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Sonia (Weronika Nockowska) zacznie mocno grać na nerwach Sebastianowi (Marek Krupski). Kowalski będzie miał dosyć jej bezradności. A także tego, że brak szczerości z jej strony postawił ich w sytuacji bez wyjścia. Kiedy Sebastian spotka się z Markiem (Marcin Perchuć), wyleje wszystkie żale, wspominając przy tym przeszłość Soni. Ale przede wszystkim będzie mu chodziło o żonę, która za mocno przywiązała się do Mateusza (Filip Kowalewicz).

„Barwy szczęścia" odcinek 3097 - czwartek, 19.12.2024, o godz. 20.05 w TVP2

W 3097. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Kowalscy dowiedzą się od Soni, że nie opłacała czynszu, bo pieniędzy starczało jej na życie, ale nie na mieszkanie. Będą mieć do niej pretensje, że nie była z nimi szczera, a powinna, skoro jej pomagają. Sonia przyzna się też do tego, że dostała nową pracę w sklepie, ale z niej zrezygnowała, bo nie może niczego dźwigać po operacji.

Dominice znowu zrobi się żal Soni w 3097. odcinku serialu „Barwy szczęścia”

Kiedy Sonia zacznie szlochać i twierdzić, że jest do niczego, Dominika (Karolina Chapko) znowu poczuje się w obowiązku jej pomóc. Zaproponuje, by razem z Mateuszkiem zatrzymali się u nich na jakiś czas.

W 3097. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Sebastian wyżali się Markowi na Sonię

W 3097. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Sebastian spotka się z Markiem, by – jak często się to zdarza – pograć z nim w koszykówkę. Przy okazji wyżali mu się na Sonię, która zaczęła mu już solidnie grać na nerwach.

- No i co? Pomieszkają trochę, pomieszkają i pojadą. Nie wiem, w czym jest problem – stwierdzi Złoty.

- Problem zawsze jest tam, gdzie Sonia. Zazwyczaj.

 - Zaczęliście jej pomagać, to teraz głupio ją zostawić samą.

- Zwłaszcza że nie jest sama.

- Z Mateuszkiem zawsze trudniej.

- Ona wraca do nas jak bumerang. Nie potrafi być w ogóle samodzielna.

- Może ma pecha.

- Ma specjalistyczne kwalifikacje, które nie nadają się do pracy w innym zawodzie.

Sebastian będzie miał na myśli jej przeszłość jako prostytutki, więc Marek zwróci mu uwagę, że jego słowa nie były miłe. Kowalski odpowie, że nazywa tylko rzeczy po imieniu. I że najbardziej złości go to, że kiedy Sonia z dzieckiem pomieszkują u nich, Dominika przywiązuje się do Mateusza, a kiedy odchodzą – cierpi. Jak długo jeszcze Soni trzeba będzie pomagać? Już niedługo, bo wkrótce znajdzie sobie adoratora...

Barwy szczęścia. Dominika i Sebastian odkryją kłamstwo Soni

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze