"Barwy szczęścia" odcinek 3034 - piątek, 20.09.2024, o godz. 20.05 w TVP2
W 3034 odcinku "Barw szczęścia" Wanda zdecyduje się definitywnie odejść od Roberta tuż po tym jak podniesie na nią rękę. Zdradzamy, że w trakcie ich awantury o Asię (Anna Gzyra-Augustynowicz) Stefaniak tak popchnie swoją kochankę, że ta upadnie na podłogę i straci przytomność, a on po prostu sobie wyjdzie. Nieprzytomną matkę znajdzie dopiero jej syn Karol, ale Robert nic sobie z tego nie zrobi, gdyż uzna, że Halicka sama sobie na to zasłużyła, urządzając mu scenę zazdrości i posądzając go o coś, co nie miało miejsca. Wówczas w 3034 odcinku "Barw szczęścia" Wanda nie będzie miała żadnych wątpliwości, że to najwyższa pora zakończyć ich związek i wyprowadzić się od tyrana, gdyż nie będzie chciała dłużej narażać na jego gniew zarówno siebie, jak i swojego syna!
Stefaniak nie pozwoli wyprowadzić się Wandzie w 3034 odcinku "Barw szczęścia"!
W 3034 odcinku "Barw szczęścia" Robert wpadnie w szał, gdy Wanda powie mu o wyprowadzce. Oczywiście, Stefaniak nie pozwoli jej odejść i obieca, że się zmieni, ale ukochana nie będzie w stanie mu tego wybaczyć. Halicka chwyci swoje walizki w dłoń i już będzie miała wychodzić, gdy kochanek znów wybuchnie. Wówczas Wanda upuści jedną z nich i wybiegnie z mieszkania z tylko jedną walizką. Ale tyran ruszy w pogoń za nią! W 3034 odcinku "Barw szczęścia" Robert dopadnie Halicką na klatce schodowej i spróbuje namówić ją do powrotu, ale ona pozostanie nieugięta. Dlatego znów posunie się do przemocy!
- Wanda! - zawoła za nią Robert.
- Zostaw mnie! - powie stanowczo kochanka.
- Ale gdzie ty idziesz? Uspokój się, no! - poprosi Stefaniak.
- Daj mi spokój! - powtórzy Halicka.
- Wanda, poczekaj! Proszę cię! - tyran ponowi swój apel, a gdy ukochana się do niego nie dostosuje, to zacznie ją szarpać - Puść mnie, bo będę krzyczeć!
Darek stanie w obronie Halickiej w 3034 odcinku "Barw szczęścia"!
W tym momencie w 3034 odcinku "Barw szczęścia" na klatce schodowej zjawi się także zaalarmowany krzykami Darek. Wówczas Wanda odetchnie z ulgą, gdyż na widok sąsiada Robert od razu się uspokoi, a ona będzie mogła się od niego uwolnić!
- Dzień dobry! - wtrąci się Darek.
- Dzień dobry, panie Darku. Przepraszamy za kłopot, mamy chwilowe trudności - wyjaśni Robert.
- Już nie mamy - skwituje Wanda.
- Przecież nie skończyliśmy rozmawiać, tak? - przypomni jej Stefaniak.
- Skończyliśmy, a ja się spieszę - uzna Halicka, po czym zwróci się do Janickiego - Panie Darku, czy mogę prosić o pomoc? Mam u góry jeszcze jedną walizkę, ale jest bardzo ciężka...
- Tak, oczywiście - zgodzi się, ale Robert wejdzie mu w słowo - Nie no bez przesady, przecież zniosę ci tą walizkę, skoro tak bardzo się upierasz, tak? Nie będziemy angażować sąsiadów.
- Świetnie, dziękuję panie Darku - powie na pożegnanie Wanda.
W tej chwili w 3034 odcinku "Barw szczęścia" Wanda wyjdzie, a Robert zacznie żalić się na nią Darkowi. Jednak Janicki nie uwierzy w żadne jego słowo, gdyż już wcześniej będzie świadkiem ich kłótni i jego agresywnego zachowania, wobec którego nie przejdzie obojętnie.
- No i tak to jest z kobietami, no. Jak se coś wbiją do głowy, to nie ma rozmowy. No albo jest, ale nerwowa. Przecież przyniosę tą walizkę, niech się pan nie kłopocze - skwituje Stefaniak.