"Barwy szczęścia" odcinek 3024 - piątek, 6.09.2024, o godz. 20.05 w TVP2
Amelia po skandalu związanym z Brunem i Karoliną (Marta Dąbrowska) znajdzie się w stanie głębokiej rozpaczy. Cała sytuacja, w której Bożena (Marieta Żukowska) cofnie zgodę na widzenia z Tadziem (Józio Trojanowski), bardzo dotknie seniorkę. Jej stan emocjonalny znacznie się pogorszy, co doprowadzi do tragicznego finału na cmentarzu. Bruno w 3022 odcinku "Barw szczęścia" znajdzie matkę w krytycznym stanie, nieprzytomną obok grobu jej zmarłego męża. Zrozpaczony syn natychmiast wezwie pomoc, dzięki czemu Amelia trafi na oddział ratunkowy.
Pomimo poprawy fizycznego stanu zdrowia Amelii, lekarze będą mieli poważne obawy co do jej stanu psychicznego. Podczas rozmowy z doktorem w 3024 odcinku "Barw szczęścia", Amelia stanowczo zażąda wypisania ze szpitala. Lekarz poinformuje ją jednak, że choć fizycznie może opuścić placówkę, konieczna jest jeszcze rozmowa z psychiatrą.
"Obawiamy się, że podjęła pani próbę poważnego samookaleczenia" - usłyszy Amelia, co wywoła u niej gwałtowną reakcję. Jednak lekarze nie zamierzają ryzykować i będą starali się zatrzymać seniorkę w szpitalu do momentu przeprowadzenia pełnej oceny jej stanu psychicznego.
Pilna konsultacja psychiatryczna Amelii w 3024 odcinku "Barw szczęścia"
Lekarz poinformuje Amelię w 3024 odcinku "Barw szczęścia" o konieczności przeprowadzenia konsultacji psychiatrycznej przed jej wypisaniem ze szpitala. "Morfologia jest lepsza. Wskaźniki zapalne spadają, ale z racji wieku powinna jeszcze pani zostać w szpitalu. Wtedy podamy pani antybiotyk dożylnie" - powie lekarz, starając się przekonać seniorkę do pozostania w placówce.
Amelia, pełna determinacji, aby opuścić szpital, zareaguje stanowczo: "Panie doktorze, chcę stąd wyjść. Niech pan wpisze, co trzeba, i chcę wyjść". Lekarz, choć zrozumie jej pragnienie, poinformuje ją, że mimo wszystko będzie musiała porozmawiać z psychiatrą.
Czy Amelia zdecyduje się na leczenie psychiczne?
W 3024 odcinku "Barw szczęścia" Amelia znajdzie się w niezwykle trudnej sytuacji. Choć fizycznie jej stan ulegnie poprawie, lekarze będą naciskać na konieczność dalszego leczenia psychicznego. Tego rodzaju diagnoza może być dla Amelii niezwykle trudna do zaakceptowania, jednak już teraz możemy zdradzić, że matka Bruna zdecyduje się na taki krok i nie będzie stawiać większego oporu.