Ostry konflikt na planie Pierwsza miłość. Artur dłużej tego nie wytrzyma

Artur z "Pierwsza miłość" zamieszany w konflikt na planie

Jak się okazuje, na planie "Pierwsza miłość" nie panuje sielanka. Aktorzy pracują nad nowym sezonem, by zaskoczyć widzów na jesień. Gwiazda "Pierwszej miłości" Łukasz Płoszajski zamieszał się w konflikt z innym aktorem! Chodzi o serialowego Fabiana, z którym od początku były problemy. Tomasz Oświeciński gra w serialu ojca Jolki (Justyna Zielska), dziewczyny Tomka (Oskar Wojciechowski). 

Fabian nie raz pokazał się od porywczej strony, a nawet napadł na Artura! Jolka i Tomek przysporzyli rodzicom niemałych problemów, dlatego w minionym sezonie "Pierwsza miłość" Fabian i Kulczycki musieli połączyć siły. Jak się okazuje, konflikt między tymi dwiema postaciami będzie narastał. 

Przeczytaj: Kinga i Piotrek z M jak miłość nie są już razem. Katarzyna Cichopek i Marcin Mroczek oddali się nowemu zajęciu

Na nagraniu na profilu "Pierwsza miłość" na Instagramie widać kłótnię obu mężczyzn.

- Chłopaki, jaki to z wami jest? Lubicie się czy się nie lubicie? - pyta autor nagania. - Z nim? Nawet pogadać się nie da... - odpowiada Artur. - Pogadać? A o czym z tobą gadać jak ty się ciągle mnie czepiasz! To nie tak i nie tak, cały czas źle. Ile lat grasz w tym serialu? A ja gram krótko, wiesz. Dzięki! - mówi zdenerwowany Fabian... - Ale to, że ty nic nie potrafisz i wszystkiego cię trzeba uczyć, to czy to jest normalne - pyta Artur.

Przeczytaj: Na dobre i na złe. Wiktoria Consalida odkryje przerażający sekret Falkowicza odnośnie Kasi Smudy. Nie będzie umiał się wytłumaczyć

W końcu Fabian z "Pierwsza miłość" zaczyna grozić Arturowi na nagraniu!

- Ale przyłożyć umiem... - mówi wprost. 

Na Płoszajskim groźby nie robią żadnego wrażenia. Oczywiście cała scenka pojawiła się na profilu "Pierwsza miłość" w celach humorystycznych, a obaj panowie w rzeczywistości się ze sobą dogadują. Niemniej jednak atmosfera na planie serialu jest elektryzująca i wskazuje na to, że Artur i Fabian będą mieli sporo starć w nadchodzącym sezonie. Na pewno nie objedzie się bez kolejnych przepychanek słownych, a może i nie tylko!