Anna Karczmarczyk po raz pierwszy o ciąży Oli powiedziała podczas wizyty w programie "Pytanie na śniadanie". Tym samym zdradziła kulisy nowych odcinków "Na dobre i na złe", które widzowie zobaczą dopiero w październiku. Aktorka przyznała, że to właśnie ze względu na dziecko Ola i Jan chcieli tak szybko się pobrać.
Patrz: Na dobre i na złe. Pogrzeb Jana Stanisławskiego w tajemnicy
- Okazuje się, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a młodym zależało na ślubie dlatego, że spodziewali się dziecka. Ola nie będzie miała czasu przeżywać żałoby, będzie musiała wziąć się w garść - przyznała Karczmarczyk.
Minie jednak trochę czasu nim Ola dojdzie do siebie i otrząśnie się z traumy jaką przeżyła. Młoda lekarka będzie w bardzo kiepskim stanie psychicznym, a to z kolei nie pozostanie bez wpływu na jej pracę. W 643 odcinku "Na dobre i na złe" omal nie zabije ciężarnej pacjentki podczas operacji.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Ola w ciąży z Jankiem. To Przemek będzie ojcem dziecka Jana
- Ola ocknie się, gdy dowie się, że jest w ciąży. To da jej impuls do życia. Scena, w której dowie się, że spodziewa się dziecka i otrząśnie po tragedii, będzie bardzo podobna do tej, gdy dowiedziała się, że jest w pierwszej ciąży. Scenarzyści spięli życie mojej bohaterki klamrą. Coś się powtarza, a jednocześnie zaczyna się nowy etap - wyznała aktorka z "Na dobre i na złe" w wywiadzie dla "Tele Tygodnia".
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!