Na dobre i na złe. Michał Żebrowski: Wredny Falkowicz to zasługa mojej żony. Aleksandra Żebrowska zmienia dialogi Falkowicza w Na dobre i na złe?

2015-02-11 12:54

Andrzej Falkowicz (Michał Żebrowski) z "Na dobre i na złe", często określany jako polski doktor House jest wredny, arogancki, złośliwy, ale bez niego w szpitalu w Leśnej Górze byłoby po prostu nudno. Michał Żebrowski, który wygrał statuetkę Telekamery 2015 w kategorii aktor ujawnił, że to dzięki jego żonie, Falkowicz jest właśnie taki charakterystyczny. Czyżby Aleksandra Żebrowska ingerowała w scenariusz "Na dobre i na złe"?

"Na dobre i na złe" bez Andrzeja Falkowicza nie istnieje! Niektórzy go kochają, inni nienawidzą, ale nikt nie przechodzi obojętnie obok profesora z Leśnej Góry! Bo Falkowicz z "Na dobre i na złe" to geniusz medycyny, klasa sama w sobie, karierowicz, któty rzadko kieruje się w życiu uczuciami.


Przeczytaj: Na dobre i na złe. Michał Żebrowski z laską na Telekamerach 2015. Dlaczego Żebrowski chodzi o lasce?

To właśnie rola Andrzeja Falkowicza przyniosła Michałowi Żebrowskiemu statuetkę Telekamery 2015 w kategorii najlepszy aktor. Na sukces "Na dobre i na złe" składa się bowiem także doskonała kreacja aktorska Żebrowskiego, który z Falkowicza zrobił jednego z bardziej charakterystycznych serialowych bohaterów.

Michał Żebrowski w programie "Pytanie na śniadanie" przyznał, że był trochę zdziwiony, że widzowie w plebiscycie Telekamery 2015 głosowali właśnie na niego. - Jestem zaskoczony tą Telekamerą, bo gram postać wredną, najwyraźniej byłem tak wredny, że aż żałosny i wzbudzający współczucie, że zagłosowano na mnie. Abo po prostu tak groteskowo śmieszny - żartował Żebrowski.

Zobacz: Telekamery 2015. Aktorzy seriali na gali Telekamery 2015. Kto był na rozdaniu Telekamer? - zdjęcia

Aktor z "Na dobre i na złe" z całą skromnością podziękował ekipie serialu, dzięki której może rozwijać swój talent, dzięki której Falkowicz stał się gwiazdą "Na dobre i na złe".

- Cała ekipa "Na dobre i na złe" to są ludzie ciężkiej pracy. Ta nagroda jest bardzo zachęcającą i stymulująca, zachęca do dalszych starań. Pomyślałem, że jak grać w tak znanym serialu, przez który się przewinął cały kwiat polskiego aktorstwa, to zagrać postać charakterystyczną, taką o której nie da się zapomnieć - powiedział Żebrowski.

- Chciałem, żeby to była wredna postać. To jest też zasługa mojej małżonki, która czasami poprawia niektóre kwestie. Może nie poprawia dialogów, ale czasami je "dosmacza", żeby było jeszcze bardziej wredne niż chcą scenarzyści - dodał serialowy Falkowicz z "Na dobre i na złe".


Chcesz wiedzieć więcej o serialach Polub nas na FACEBOOKU!